"GW": PiS czekał na to cztery lata. Teraz dociśnie markety
"GW" zwraca uwagę, że na sieci czeka nowelizacja zakazu handlu w niedzielę, podatek handlowy, a w zanadrzu jest jeszcze projekt ustawy ograniczającej sprzedaż marek własnych.
"PiS szykuje się do bitwy o handel. Zabierał się do niej od ponad czterech lata" – czytamy.
Gazeta przypomina, że z tego, co zapowiadała partia rządząca, udało się jej uchwalić zakaz handlu w niedzielę oraz podatek od wartości nieruchomości powyżej 10 mln zł, który miał dotyczyć głównie centrów handlowych.
"Jednak Unia zmusiła PiS do rozszerzenia go na wszelkie nieruchomości (aby wszystkie branże były traktowane po równo). Z tej daniny udało się wyszarpać w ubiegłym roku ledwo 200 mln zł" – informuje "Wyborcza".
Teraz, według dziennika, "porażka ma zostać przekuta w zwycięstwo i PiS faktycznie ma szansę wyprowadzić serię ciosów w kierunku sieci". Jakie to "ciosy"? M.in. uszczelnienie zakazu handlu (chodzi np. o działalność Żabki), podatek handlowy czy ustawa o markach własnych.
"Co ta wojna ze sklepami przyniesie konsumentom?" – pyta "GW" i dodaje, że jednym ze skutków będzie wzrost cen, który odczują najbiedniejsi.