Tajne spotkanie Banaś-Terlecki. "Nie z inspiracji władz partii"
Spotkanie Banaś-Terlecki odbyło się Sejmie, w poniedziałek. Jak relacjonuje RMF FM, szef NIK czekał w jednym z pokojów pracy posłów PiS na szefa klubu, a sama rozmowa zajęła około 20 minut.
Pod drzwiami pokoju, gdzie odbyło się spotkanie, na Banasia czekał reporter RMF FM. Zmieszany obecnością dziennikarza szef NIK, zapytany o powód spotkania stwierdził, że przekazał Terleckiemu pozew, który złożył kilka tygodni temu przeciwko stacji TVN.
Równie krótko o rozmowie z Banasiem wypowiadał się Terlecki. – Spotkaliśmy się. Czekamy na raport, odpowiedź, na raport CBA – stwierdził wicemarszałek Sejmu, pytany o spotkanie z szefem NIK i przyszłość Banasia.
Nie z inspiracji partii, ale oficjalne
O rozmowy szefa klubu PiS z szefem NIK dziennikarz RMF FM zapytał wicerzecznika PiS. – To nie było spotkanie z inspiracji władz partii. Nie mam takiej wiedzy – komentował Radosław Fogiel. Polityk stwierdził też, że obecnie nie ma podstaw, aby stanowczo domagać się dymisji Banasia.
Tymczasem pytany o sprawę szef KPRM Michał Dworczyk, stwierdził, że rozmowa Banaś-Terlecki prawdopodobnie była oficjalnym spotkanie.
– Ważni politycy w państwie na terenie Sejmu, w sposób jawny, spotykają się z ważnymi urzędnikami państwowymi – dodał Dworczyk.