Ziemkiewicz: Oni mówią coś ważnego o tej drugiej PO-lsce. Skundlonej, postkomuszej
28 października podczas Mszy świętej w kościele pw. NMP Matki Kościoła w Bełchatowie jeden z chłopców wypluł hostię i schował ją do kieszeni. – Staraliśmy się wyjaśnić tę sytuację, ale było to trudne. Zapytaliśmy, kiedy 13-latek przystępował do spowiedzi, kiedy powiedział, że nie pamięta, zapytaliśmy po co przyjmował hostię – tłumaczył jeden z księży z parafii, w rozmowie z "Super Expressem". Na miejsce zdarzenia wezwano policję.
Oburzenia w związku z wezwaniem policji nie kryli Tomasz Sekielski i Jakub Żulczyk. "Gdzie my k.... żyjemy?" – zapytał retorycznie Sekielski.
Do tego rodzaju reakcji odniósł się na Twitterze publicysta tygodnika "Do Rzeczy" Rafał Ziemkiewicz.
"Sekielski, Żulczyk i politycy opozycji kibicujący im w pogardliwym nazywaniu Eucharystii "wafelkiem" mówią coś ważnego o sobie i o tej drugiej PO-lsce: skundlonej, postkomuszej, wciąż czczącej 'Jedność Robotniczą' i obsesyjnie nienawidzącej katolicyzmu, bo taki na wskroś polski" – ocenił Ziemiewicz.