Kto ma większe szanse z Andrzejem Dudą? Ten sondaż zaskakuje

Dodano:
Władysław Kosiniak-Kamysz i Małgorzata Kidawa-Błońska Źródło: PAP / Tomasz Gzell
Przed nami wybory prezydenckie. Kto będzie przeciwnikiem Andrzeja Dudy w drugiej turze? Kto ma większe szanse Kidawa-Błońska czy Kosiniak-Kamysz? Najnowszy sondaż może zaskoczyć.

Andrzej Duda pozostaje obecnie faworytem zbliżających się wyborów prezydenckich. We wszystkich sondażach to właśnie urzędujący prezydent widnieje jako faworyt. To Andrzej Duda niezmiennie znajduje się od kilku lat na szczycie rankingów społecznego zaufania. Kogo zatem powinna wystawić opozycja w zbliżających się wyborach?

Badania przeprowadzone przez agencję Social Changes dla wpolityce.pl pokazują, że zarówno Kidawa-Błońska jak i Kosiniak-Kamysz przegrywają w drugiej turze wyborów z Andrzejem Dudą. Co ciekawe jednak to kandydatka Koalicji Obywatelskiej ma większe szanse na pokonanie urzędującego prezydenta.

Gdyby to szef PSL-u startował w drugiej turze jako przeciwnik Andrzeja Dudy, to mógłby liczyć na poparcie sięgające 26 proc., podczas gdy na kandydata PiS zagłosowałoby 32 proc. badanych. (26 proc. respondentów stwierdziło, że jeszcze nie wie, kogo poprze, a z kolei 16 proc. oceniło, że nie pójdzie do drugiej tury przy takich kandydatach).

Gdyby jednak do walki w drugiej turze stanęła Małgorzata Kidawa-Błońska, to mogłaby liczyć nawet na 31 proc. poparcia, a do Andrzeja Dudy brakowałoby jej jedynie 4 pkt. proc. (prezydent walcząc z kandydatką KO może liczyć na minimalnie wyższe poparcie, niż wtedy gdy jego przeciwnikiem jest lider ludowców). W takim wypadku 22 proc. badanych stwierdziło, że nie wie kogo poprzeć, a z kolei 12 proc. oceniło, że w ogóle nie pójdzie do wyborów.

Badanie zostało zrealizowane metodą CAWI w dniach od 25 do 30 października 2019 roku. Badanie zostało przeprowadzone na ogólnopolskiej, reprezentatywnej (pod względem: płci, wieku, wielkości miejsca zamieszkania) próbie Polaków. W badaniu wzięło udział N=1040.


Źródło: wpolityce.pl
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...