"DGP": Spór o budżet UE. Polska może stracić

Dodano:
Mateusz Morawiecki na szczycie w Brukseli Źródło: Flickr / Kancelaria Premiera / Domena Publiczna
Ryzyko, że kolejna perspektywa finansowa UE nie zostanie przyjęta na czas, jest największe w historii. Wszystko przez sporne wizje państw członkowskich dot. budżetu – informuje "Dziennik Gazeta Prawna". Pozycja Polski może być zagrożona także przez niekorzystne wyroki TSUE.

We wtorek 5 listopada w Pradze odbył się Szczyt Przyjaciół Spójności z udziałem 17 państw członkowskich - w tym Polski - które chcą, by na lata 2021-2027 nie zabrakło pieniędzy na rozwój regionów. Kraje te chcą mówić w Brukseli jednym głosem – pisze "DGP".

Problem w tym, że Niemcy, Holandia, Dania, Austria czy Szwecja (płatnicy netto) żądają oszczędności w budżecie UE w stosunku do propozycji Komisji Europejskiej. Na tym stracić może Polska.

Impas trwa, a postęp w negocjacjach - zdaniem "Gazety Prawnej" - jest zerowy.

Pozycję negocjacyjną Polski obniżyły także ostatnie wyroki Trybunału Sprawiedliwości UE. Niekorzystne dla rządu Morawieckiego orzeczenia mogą zostać użyte w negocjacjach budżetowych przez zwolenników oszczędności i cięć. Gdy Polska będzie domagała się solidarności w układaniu budżetu UE, druga strona podniesie argument o braku tejże solidarności w postępowaniu Polski, przykładowo w kwestii relokacji uchodźców – informuje "DGP".

Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...