Dramatyczny wypadek na Śląsku. 12-latek wszedł na jezdnię, patrzył na telefon
Wypadek miał miejsce we wtorek popołudniu. Jak wynika z ustaleń policji, 12-latek wszedł na oznakowane przejście dla pieszych nie patrząc czy coś jedzie. Chłopiec patrzył bowiem w telefon.
– Chłopiec powiedział, że wszedł na przejście dla pieszych zapatrzony w ekran swojego smartfona. Dlatego nie zauważył wjeżdżającego na przejście samochodu i uderzył w bok tego auta – relacjonował w rozmowie z RMF FM Dariusz Dobrzański z policji w Piekarach Śląskich.
12-latek trafił do szpitala z urazem nogi. Sprawę bada policja, wiadomo, że kierujący samochodem 40-latek był trzeźwy.