Zdanowska: Przegraliśmy na własne życzenie
– Powiem szczerze, wybory parlamentarne były dla opozycji do wygrania. Przegraliśmy je na własne życzenie. Bo można było dotrzeć do tych wielu, którzy czują się wykluczeni, którzy - przepraszam za przywołanie tych niedobrych słów prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego – czują się obywatelami "gorszego sortu". Do nich niestety nie dotarto, bo każda partia grała na siebie – wskazała Zdanowska w rozmowie z portalem Onet.
Pezydent Łodzi uważa, że opozycja powinna wykreować jednego wspólnego kandydata na prezydenta: – Społeczeństwo jest już potwornie zmęczone tym, co się dzieje, tym jak jest na siłę dzielone, jak wielkie rodzą się podziały. I jeśli my, czyli partie prodemokratyczne, nie będziemy potrafili pokazać w takiej sytuacji jedności, to ludzie mogą nam pokazać czerwoną kartkę.
Zdanowska ma obawy dotyczące wyborów prezydenckich. Jej zdaniem istnieje zagrożenie, że każde z ugrupowań opozycyjnych, będzie chciało "wystawić swojego kandydata, zaznaczyć swoje istnienie". – Takie działanie w myśl idei: 'halo, tu jestem, patrzcie na mnie', czyli konkurs piękności. A to może się niestety skończyć tym, że wygra ta osoba, która od początku ma poparcie jednej partii, i którą się konsekwentnie promuje. Czyli będzie, jak było – mówi Onetowi włodarz Łodzi.