Politycy PO przyłapani w restauracji. "Jestem świadomy tego co robię"

Dodano:
Sławomir Neumann, Marcin Kierwiński Źródło: PAP / Rafał Guz
Wczorajszy dzień w Sejmie był intensywny. Nic dziwnego, że były przewodniczący klubu PO-KO Sławomir Neumann w przerwie między głosowaniami poszedł na obiad do pobliskiej restauracji. Dziennikarze "Faktu" zwrócili jednak uwagę, że Neumann raczył się piwem. Poseł PO nie widzi w tym niczego złego. – Mam 18 lat i mogę wypić piwo do obiadu. Jestem świadomy tego co robię – tłumaczy.

We wtorek odbyło się inauguracyjne posiedzenie Sejmu IX kadencji. Wczoraj odbył się m.in. wybór marszałka, którym została Elżbieta Witek. Posłowie wysłuchali też mowy inauguracyjnej prezydenta Andrzeja Dudy oraz marszałka-seniora Antoniego Macierewicza.

Jak donosi "Fakt", w przerwie między głosowaniami poseł Koalicji Obywatelskiej Sławomir Neumann wybrał się na obiad do pobliskiej restauracji, gdzie raczył się belgijskim piwem. "Po tym, jak gdyby nigdy nic wrócił do budynku Sejmu. Sam poseł w wypiciu piwa w przerwie w pracy nie widzi nic złego. Jak zapewnia, piwo było małe, jedynie do posiłku" – opisuje dziennik.

Kilka godzin później w jego ślady poszli inni politycy PO: Agnieszka Pomaska, Sławomir Nitras, Paweł Olszewski oraz Cezary Tomczyk. "Przed ostatnim głosowaniem nad wyborem wicemarszałków Sejmu wybrali się do restauracji niedaleko ulicy Wiejskiej. Wspólnie posilili się specjałami tajskiej kuchni oraz czymś jeszcze. Później w doskonałych humorach wrócili do Sejmu" – pisze "Fakt".

Źródło: fakt.pl
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...