Korwin-Mikke powraca po latach do Sejmu. Oto co powiedział w swoim pierwszym wystąpieniu

Dodano:
Janusz Korwin-Mikke w Sejmie Źródło: PAP / Radek Pietruszka
Od 1993 roku Janusz Korwin-Mikke pozostawał poza polskim Sejmem. Zmieniło się to w ostatnich wyborach. Podczas wczorajszego inaugurującego posiedzenia parlamentu, polityk po raz pierwszy od wielu lat wszedł na sejmową mównicę.

W swoim wystąpieniu Korwin-Mikke nawiązał do dwóch sytuacji, które miały miejsce podczas wczorajszego posiedzenia Sejmu – przekroczenia czasu wystąpienia przez premiera Morawieckiego, którego upominała marszałek Witek oraz do zachowania Cezarego Tomczyka z KO, który w celu uczczenia wyboru nowego marszałka Senatu zaintonował hymn narodowy.

– Z laudacji pani marszałek dowiedzieliśmy się, że ona poprowadzi Sejm żelazną ręką i zrobi porządek dla nas wszystkich. Do tej pory pani marszałek nie zdołała odebrać głosu panu premierowi, który przekroczył czas, a teraz nie potrafiła odebrać głosu człowiekowi, który wykorzystał hymn narodowy w celach partyjnych. To jest skandal – podkreślił Janusz Korwin-Mikke.

Posłowie Konfederacji podczas incydentu z udziałem Tomczyka postanowili opuścić salę sejmową. "To naprawdę parodia. Rozumiem, a nawet podzielam, radość, że PiSowi nie udało się przekupić nikogo - co dobrze świadczy o senatorach. To jednak nie oznacza, że można z tej okazji przerywać obrady Sejmu, a potem używać w jawnie partyjnej propagandzie hymnu" – napisał Korwin-Mikke na Facebooku.




Źródło: Facebook
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...