"Profanacja katedry", "publiczne zgorszenie". Apel do abp. Gądeckiego ws. pogrzebu abp. Paetza
Abp Juliusz Paetz, metropolita poznański w latach 1996-2002, zmarł w piątek w wieku 84 lat. Tamtejsza kuria poinformowała w komunikacie, że pogrzeb arcybiskupa odbędzie się w "formie ściśle prywatnej w katedrze poznańskiej". "Miejsce pochówku, jak również forma pogrzebu, zgodne z normami Kodeksu Prawa Kanonicznego (kan. 1178, kan. 1242), zostały ustalone w wyniku konsultacji ze Stolicą Apostolską i Nuncjaturą Apostolską w Polsce oraz Rodziną Zmarłego" – napisano w oświadczeniu.
Sugestia, iż zmarły arcybiskup spocznie w katedrze wywołała powszechny sprzeciw. List w tej sprawie do metropolity poznańskiego wystosowali przedstawiciele duchowieństwa oraz inteligencji katolickiej. Podpisali się pod nim m.in. dr Tomasz Terlikowski i ks. Daniel Wachowiak.
"Jako wierni i kapłani Kościoła, a wśród nich także ofiary działań zmarłego, czujemy zgorszenie zaistniałą sytuacją i zwracamy się do Waszej Ekscelencji z apelem" – czytamy w petycji skierowanej do abp. Stanisława Gądeckiego.
"Prowadzeni troską o Kościół zwracamy się z prośbą o nieskładanie doczesnych szczątków abp. Juliusza Paetza - z uwagi na publiczny grzech i publiczne zgorszenie - w poznańskiej katedrze chrztu, obok władców oraz wybitnych i heroicznych postaci polskiego Kościoła, gotowych oddać za niego życie, jak abp Antoni Baraniak, abp Walenty Dymek czy abp Jerzy Stroba. Pochowanie w tym samym miejscu abp. Juliusza Paetza będzie w odczuciu wiernych profanacją pamięci spoczywających tam mężów Kościoła, jak i samej katedry chrztu Polski, będzie sprzeciwieniem się naszej narodowej świadomości historycznej. Miejsce spoczynku w katedrze odbieramy jako rehabilitację i uniewinnienie arcybiskupa" – czytamy.
Sygnatariusze listu zwracają się również do abp. Gądeckiego o podanie do publicznej wiadomości rozwiązania sprawy abp. Paetza przez Stolicę Apostolską.
Przypomnijmy, że w 2002 r. abp Paetz został oskarżony o molestowanie poznańskich kleryków i księży. Arcybiskup zaprzeczył tym zarzutom, ale zrezygnował z funkcji metropolity poznańskiego. Watykan zakazał mu udzielania święceń i bierzmowania, a także przewodniczenia kościelnym uroczystościom.