Małysz: Nie korci mnie, żeby zostać trenerem reprezentacji. Musiałbym się zdegradować
W poranku radia RMF FM, Małysz mówił o rozpoczynającym się sezonie skoków i przygotowaniu polskiej reprezentacji. – Rusza Puchar Świata w skokach narciarskich. Samo rodzi się pytanie: kto jest faworytem? – pytał Małysza dziennikarz Robert Mazurek.
– Zawsze faworytów jest wielu, ale myślę, że nasi zawodnicy skaczą naprawdę bardzo dobrze i są przygotowani do tego sezonu, który się rozpoczyna i jego prolog jest tutaj w Wiśle. Mam nadzieję, że tymi faworytami będziemy my – odpowiedział sportowiec.
Zapytany o wiek członków polskiej kadry (niemal wszyscy skoczkowie mają więcej niż 30 lat), Małysz stwierdził: „Myślę, że większy problem mamy w tym wieku średnim, kiedy zawodnik z wieku juniora przechodzi w wiek seniora. Jak zobaczymy na listę startową, też mamy paru juniorów, ale cały czas brakuje nam seniorów, tych młodych seniorów”.
– Myślę, że wiek w sporcie, ogólnie w sporcie, się bardzo przesunął. Są zawodnicy, którzy skaczą po 40, jak Noriaki Kasai, jest Simon Ammann, który też już nie jest młody. Myślę, że z ta ekipą, która mamy jeszcze spokojnie możemy, nie do tej, która jest przed nami w Chinach, ale do kolejnej olimpiady uderzyć – tłumaczył Małysz.
Skoczek stwierdził też, że obecnie nie myśli o objęciu pozycji trenera polskich skoczków.