Premier: "Cholerni Polacy znowu ratują Londyn"
W wczorajszym ataku w stolicy Wielkiej Brytanii zginęły dwie osoby. 28-letni sprawca Usman Khan zaatakował w budynku Fishmongers' Hall, gdzie odbywała się konferencja na temat wymiaru sprawiedliwości. W pewnym momencie mężczyzna zaczął dźgać nożem uczestników konferencji. Khan groził też wysadzeniem budynku (miał na sobie atrapę ładunków wybuchowych).
Następnie mężczyzna wybiegł z budynku i skierował się na Most Londyński. CZYTAJ WIĘCEJ. Zamachowca gonił jednego z uczestników konferencji, który widząc atak zdjął ze ściany półtorametrowy kieł narwala i zaatakował terrorystę. Na moście kilku mężczyzn, w tym uczestnik konferencji uzbrojony w kieł, obezwładnili terrorystę. Zachowanie uczestnika konferencji, który okazał się Polakiem, zachwyciło media i internautów. Serwisy informacyjne piszą o „bohaterze z Mostu Londyńskiego” i wychwalają odwagę mężczyzny.
Do sprawy odniósł się także premier Mateusz Morawiecki. ""Cholerni Polacy znowu ratują Londyn” - te słowa dzisiaj dominują w Londynie w przekazach medialnych o dzielnej postawie Pana Łukasza, Polaka, który nie zawahał się i ruszył na terrorystę, "uzbrojony" w…. kieł narwala, który akurat znalazł się pod ręką. Przeciwko terroryzmowi każda broń jest dozwolona" – pisze szef rządu na Facebooku. Premier podziękował podważnemu Polakowi za postawę.
"Minister Zbigniew Ziobro zwróci się do Pana Prezydenta Andrzeja Dudy z wnioskiem o rozważenie odznaczenia Pana Łukasza Medalem za Ofiarność i Odwagę za to, ze z narażeniem własnego życia pomógł obezwładnić terrorystę" – informuje na Twitterze poseł Jan Kanthak, rzecznik Solidarnej Polski.