"Niezawisłość to nie to, kto z kim się spotyka...". Przyłębska o sądownictwie
Prezes Trybunału Konstytucyjnego wzięła udział w wieczorze kolęd organizowanym przez Strefę Wolnego Słowa. Przy tej okazji udzieliła krótkiego wywiadu portalowi Niezalezna.pl. Przyłębska mówiła o wymiarze sądownictwa. Podkreślając, że nie chce oceniać sędziów, mówiła że "wymiar sprawiedliwości to służba dla społeczeństwa", a "niezawisłość to nie to, kto z kim się spotyka, co myśli, jaki ma światopogląd", ale " wewnętrzna siła każdego z nas".
– Możemy mieć różnych przyjaciół, mamy nawet małżeństwa prokuratorsko-sędziowskie, czy adwokackie, ale kiedy zasiadamy za stołem, w nas musi być siła niezawisłości. Musimy wiedzieć, że służymy społeczeństwu - nie sobie, nie grupie, którą reprezentujemy. W każdym obywatelu musimy widzieć tego, który czeka na naszą pomoc. To jest nasza niezawisłość – tłumaczyła. Jak dodała, niezależne sądy to takie, które "składają się z niezawisłych, wewnętrznie wolnych sędziów".
Zdaniem prezes Przyłębskiej, budowa wymiaru sprawiedliwości wymaga nie tylko czasu, ale i pokory. – Jeśli my, sędziowie, będziemy pokorni wobec naszych zadań, uda się to zbudować – przekonywała.