Dziennikarz TVN24 pożegnał się z widzami. Odchodzi z programu
O swojej decyzji Maciej Wierzyński poinformował na antenie w sobotę. – Dzisiejszy "Horyzont" jest ostatnim, który prowadzę. Zajmowałem się "Horyzontem" przez 14 lat, te 14 lat minęło jak z bicza strzelił. Starałem się jak umiałem, żeby państwa nie zanudzać informacjami o zagranicy i przypominaniem, że nie jesteśmy pękiem świata – powiedział.
– "Horyzont" zostawiam w dobrych rękach. Będzie nim rządził Jacek Stawiski, osoba państwu znana i kompetentna, a na dodatek prawie o połowę ode mnie młodsza. To też ma swoje znaczenie. Jeszcze raz dziękuje – oświadczył.
Jak informuje "Press", Wierzyński nie odchodzi z TVN24. Do pracy ma wrócić w połowie stycznia. Nie ma jednak sprecyzowanych planów zawodowych. Z telewizją przy Wiertniczej związany jest od 2005 roku.
W przeszłości Wierzyński pracował w "Przeglądzie Kulturalnym", "Kulturze" i Telewizji Polskiej. W latach 80. wyemigrował do USA. Był związany z Radiem Wolna Europa, a przez osiem lat szefem Polskiej Sekcji Głosu Ameryki w Waszyngtonie. W latach 2000-2004 kierował redakcją nowojorskiego "Nowego Dziennika".
Maciej Wierzyński powiedział w rozmowie z Press.pl, że zdecydował się odejść z "Horyzontu" ze względu na wiek. – Mam już 82 lata i praca przy programie to dla mnie za duży wysiłek – stwierdził dziennikarz.