Cała Zjednoczona Prawica za nowelą ustaw sądowych. Poza jedną minister
Za odrzuceniem uchwały Senatu zagłosowało 234 posłów PiS. Jako jedyna z klubu PiS w głosowaniu nie brała udziału szefowa resortu rozwoju Jadwiga Emilewicz. Przeciwko odrzuceniu było 211 posłów z: KO, Lewicy oraz PSL-Kukiz15. Dziewięciu posłów Konfederacji wstrzymało się od głosu.
Teraz Emilewicz tłumaczy, dlaczego zagłosowała inaczej, niż całe jej środowisko polityczne. "Fakt, że nie zagłosowałam za ustawą, wynikał z przeoczenia. Najlepszym dowodem mojego stanowiska jest to, jak z przekonaniem broniłam ustawy dziś u @KonradPiasecki" – napisała minister na Twitterze.
I faktycznie – w programie red. Piaseckiego Jadwiga Emilewicz jasno poparła nowelę. – Myślę, że dochodzimy powoli do takiego stanu, w którym Polacy coraz mniej rozumieją, dlaczego sędziowie wychodzą na ulicę i o co tak naprawdę w tym sporze chodzi – mówiła w "Rozmowie Piaseckiego" w TVN24 minister rozwoju i wiceprezes Porozumienia Jadwiga Emilewicz.
Nowela rozszerza odpowiedzialność dyscyplinarną sędziów i wprowadza zmiany w procedurze wyboru I prezesa Sądu Najwyższego. Kandydata na to stanowisko będzie mógł zgłosić każdy sędzia SN. W razie problemów z wyborem kandydatów ze względu na brak kworum w ostatecznym stopniu planowanej procedury do ważności wyboru będzie wymagana obecność 32 sędziów SN. Jednak w noweli chodzi przede wszystkim o niepodważanie statusu sędziów wybranych przez nową Krajową Radę Sądownictwa.
Teraz ustawa trafi na biurko prezydenta. Prezydencki minister Andrzej Dera wskazał w Radiu Plus: – Prezydent Andrzej Duda podpisze nowelizację ustaw sądowych, która zakłada m.in. rozszerzenie odpowiedzialności dyscyplinarnej sędziów i wprowadzenie zmian w wyborze I prezesa SN. Są potrzebne zmiany do tego, by sędziowie, którzy naruszają porządek prawny, odpowiadali dyscyplinarnie. To jest elementarz odpowiedzialności władzy sądowniczej.