Wdowa po Janie Szyszko: Najbardziej przeżywał ciosy zadawane przez swoich
Tuż po śmierci naukowca WP dotarła do jego współpracowników, którzy uważają, że polityk PiS nie wytrzymał ataków i hejtu. – To, co zrobiono w ostatnich dniach kampanii z Janem Szyszko w mediach to skandal – powiedziała WP jedna z osób blisko związana z Szyszko. Dodała, że polityk "mocno przeżywał ośmieszające go ataki ze strony konkurentów politycznych oraz części mediów".
Teraz głos w sprawie zabrała jego żona, Krystyna Szyszko. Podczas sympozjum o ekologii w toruńskiej Wyższej Szkole Kultury Społecznej i Medialnej zdradziła: – Najgorsze ciosy były od swoich. Muszę o tym opowiedzieć. To jest trudne do uwierzenia. Mój mąż spotkał się z zarzutem, ty się chwalisz wiedzą, jedziesz tam, chwalisz się wiedzą i ich denerwujesz. Chodziło o Unię Europejską. Mąż to usłyszał od ważnej osoby w Prawie i Sprawiedliwości. Miał zarzut, że posługuje się wiedzą.
Podsumowała, że to ciemna strona polityki, o której chce powiedzieć. Jan Szyszko miał nie przejmować się atakami ze strony opozycji, ale przeżywał ciosy zadawane przez "swoich".
Żona profesora przyznała, że jej mąż miał zakaz występowania w Telewizji Publicznej. – Do końca, tuż przed śmiercią, a przecież była kampania wyborcza. Pan Jacek Kurski pilnował, aby drzwi TVP były dla męża zamknięte. To są fakty! – mówiła gorzko.
Prof. Jan Szyszko został pośmiertnie odznaczony Krzyżem Komandorskim z gwiazdą orderu "Odrodzenia Polski" za "wybitne osiągnięcia w podejmowanej z pożytkiem dla kraju działalności państwowej i publicznej". Krzyż Komandorski z gwiazdą orderu „Odrodzenia Polski” został mu przyznany przez prezydenta Andrzeja Dudę za wybitne osiągnięcia w podejmowanej z pożytkiem dla kraju działalności państwowej i publicznej. Order z rąk prezydenta odebrała żona zmarłego Krystyna Szyszko podczas mszy św. pogrzebowej, która odbywa się w parafii Najświętszego Serca Pana Jezusa w Warszawie – Starej Miłosnej.
Prof. Jan Szyszko był autorem ponad stu publikacji naukowych z zakresu użytkowania zasobów przyrodniczych i ekologicznych. W Sejmie zasiadał od czterech kadencji i trzy razy stał na czele resortu środowiska.