Ziemkiewicz o dyskusji z Bierzyńskim: Zmierzyłem się z szaleństwem w stanie czystym
Jakub Bierzyński oraz Rafał Ziemkiewicz byli gośćmi Antoniego Trzmiela, szefa portalu DoRzeczy.pl oraz dziennikarza TVP w programie Radia Dla Ciebie.
Spore zamieszanie wywołały słowa Bierzyńskiego, który domagał się nałożenia przez Komisję Europejską sankcji na państwo polskie oraz porównał działania polskiego rządu do dyktatury Wojciecha Jaruzelskiego. W dalszej części rozmowy dziennikarz twierdził, że Jarosław Kaczyński wprowadził "neofaszystowską dyktaturę".
– To są rzeczy straszne. Uważam, że będzie się pan musiał ich kiedyś wstydzić, kiedy wyjaśni się, co tutaj się dzieje – stwierdził w odpowiedzi Rafał Ziemkiewicz.
Zdaniem publicysty "Do Rzeczy" zarzuty dotyczące rzekomego łamania przez PiS konstytucji i ograniczania wolności są jedynie medialnymi frazesami. Ziemkiewicz twierdzi, że część środowiska sędziowskiego krytykująca zmiany w KRS dokonuje bezprawnej interpretacji konstytucji. –Żadnego zamachu nie było, to są opowieści, które opozycja tworzy – podkreślił. Ziemkiewicz dodał, że niezależność sędziowska oznacza kadencyjność i nieodwoływalność a nie, że sędziowie są wybierani przez innych sędziów.
Gdy dyskusja zaczęła dotyczyć faktu, że opozycja i część sędziów donosi na Polskę do zagranicznych podmiotów, Jakub Bierzyński stwierdził, że jest "pierwszym zdrajcą Rzeczypospolitej". – Nie ma się czym chwalić, naprawdę – zauważył Ziemkiewicz w odpowiedzi.
Publicysta "Do rzeczy" stwierdził, że stara się szanować swojego rozmówcę, ale nie jest w stanie z nim dyskutować, gdyż Bierzyński nie przytacza żadnych argumentów i zachowuje się jak "zacietrzewiony polityk".
"Przyszło mi się wczoraj zmierzyć z szaleństwem w stanie czystym. Przedsmak tego, co będą totalsi wyprawiać do maja. Zaczyna się spokojnie, ale... posłuchajcie" – napisał Ziemkiewicz na Twitterze.