Rosyjski polityk atakuje Polskę. "Był tajny załącznik"
Haniebne słowa na temat naszego kraju padły na antenie telewizji "Zwiezda", należącej do rosyjskiego ministerstwa obrony. Siergiej Naryszkin określił tam Polskę jako "milczącego wspólnika agresora".
Polityk mówił, iż pakt Ribbentrop-Mołotow był wymuszony, ale przemyślany przez Związek Radziecki. Przekonywał, że to Polska stała sięwspólnikiem Adolfa Hitlera po podpisaniu paktu o nieagresji z Niemcami.
– Tam był tajny załącznik, który mówił, że jeżeli Niemcy zaatakują inne państwo, to Polska zachowa neutralność, Polska więc już w 1934 roku stała się milczącym wspólnikiem agresora – powiedział.
Siergiej Naryszkin podkreślił również, że poza Polską na zbrojenia Niemiec przez palce patrzyły też Wielka Brytania i Francja.
Kłamstwa Putina
To kolejne kłamliwe ataki ze strony Rosji wymierzone w Polskę. Pod koniec ubiegłego roku głośno było o słowach Władimira Putina, który krytykując wrześniową rezolucję Parlamentu Europejskiego dotyczącą wybuchu II wojny światowej ocenił, że przyczyną jej wybuchu był nie pakt Ribbentrop-Mołotow, a tzw. pakt monachijski. – Związek Radziecki niczego Polsce nie odebrał – stwierdził prezydent Rosji. W kolejnych słowach sugerował, że winę za wybuch wojny ponosi Polska, która miała skorzystać na pakcie monachijskim i wziąć udział w rozbiorze Czechosłowacji.
Kilka dni później prezydent Rosji ponowił zarzuty wobec przedwojennego polskiego ambasadora w Niemczech Józefa Lipskiego, który – według rosyjskiego prezydenta – miał obiecywać postawienie w Warszawie pomnika Hitlerowi, jeśli wysłałby on polskich Żydów na zagładę do Afryki.