Nazwała ją "krystaliczną kretynką". Nelli Rokita odpowiada Kwaśniewskiej
Na początku tygodnia Centralne Biuro Antykorupcyjne opublikowało materiały ze śledztwa dotyczącego "willi w Kazimierzu Dolnym". Na stronie Biura pojawiły się pliki PDF oraz MP3. Wśród nich było nagranie na którym była pierwsza dama Jolanta Kwaśniewska w ostrych słowach wypowiedziała się o Nelli Rokicie. Nazwała ją "krystaliczną kretynką". Słowa te padły 28 czerwca 2009 roku w rozmowie Kwaśniewskiej z jej przyjaciółką Marią J., dawną właścicielką w willi w Kazimierzu Dolnym. Panie komentowały słowa Rokity na temat metody in vitro.
– To co ona wygadywała wczoraj, Jola, to do zabicia po prostu. Ja myślałam, że dostanę torsji. Jak ją złapię to jej nogi powyrywam… Ale Joluniu, jak może Olejnik zapraszać taką kobietę?! – mówiła wówczas przyjaciółka Kwaśniewskiej, na co ta odparła: "To krystaliczna kretynka".
Nelly Rokita odniosła się do sprawy w rozmowie z "Faktem". – Nie obrażam się, każda krytyka jest dobra. Tyle tylko, że to rozmowa sprzed lat. Gdyby mi to powiedziała bezpośrednio, może zaproponowałabym jakieś spotkanie. Zastanowiłabym się nad jej uwagami. Każdy ma prawo mieć swoje zdanie i cenię wolność wypowiedzi, bycie sobą – podkreśliła Nelli Rokita. Dodała jednocześnie, że chętnie porozmawia z byłą pierwszą damą nt. jej definicji słowa "kretynka".
Była posłanka PiS oświadczyła ponadto, iż jeśli ktoś jej nie lubi, ma do tego prawo. – Nie chciałabym żeby każdy mnie lubił. Gdybym przyjmowała wyłącznie komplementy, źle by to o mnie świadczyło. Zawsze interesowały mnie mocne głosy negatywne od ciekawych osób. A że pani Jolanta Kwaśniewska to sympatyczna osoba, na świeczniku od PRL, ma duże doświadczenie życiowe i zawodowe, więc nie lekceważyłabym jej słów – skwitowała.