Jak żyje się Jandzie w "Polsce PiS-u"? "Jakby ktoś uderzył tasakiem w głowę"

Dodano:
Krystyna Janda Źródło: PAP / Darek Delmanowicz
W wywiadzie udzielonym przez Krystynę Jandę "Gazecie Wyborczej" nie obyło się bez krytyki partii rządzącej.

Aktorka odniosła się zbliżających się wyborów prezydenckich. "Jeżeli pan Duda zostałby prezydentem na kolejną kadencję, to nadziei nie ma żadnej. To byłby tunel bez światełka. I wielu ludzi już to rozumie" – stwierdziła.

Oceniła też ministra kultury i dziedzictwa narodowego Piotra Glińskiego: "Jest coraz bardziej bezkompromisowo niesprawiedliwy. Wszystkie decyzje są czysto partyjne, czysto ideologiczne, propagandowe. To świadome niszczenie czegoś, co mitycznie zagraża ideom, które przyświecają temu nowemu rządowi i tej nowej Polsce, która ma być zbudowana".

Aktorce postawiono pytanie: "Jak się pani żyje w Polsce PiS-u?". Co odpowiedziała? "Ojej, to jest pytanie killer!". Dodała, że czuje się jakby uderzono ją w głowę tasakiem. To, co się dzieje w Polsce, skomentowała zdaniem: "Szczucie, pogarda szaleją".

Podkreśliła, że od czterech lat nigdy nie włączyła kanału telewizji publicznej: "Nie słyszałam nigdy, jak śpiewa pan Zenek. Nigdy. Nie wiem, kto to jest".

Źródło: "Gazeta Wyborcza"
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...