"Był popychadłem Tuska". Burza po słowach rzecznika prezydenta
Rzecznik prezydenta był gościem Konrada Piaseckiego w porannym programie TVN24. Komentując sobotnią konwencję kandydata Polskiego Stronnictwa Ludowego na prezydenta Władysława Kosiniaka-Kamysza nie szczędził ostrych słów.
Spychalski stwierdził, że podczas konwencji PSL stało się coś, "co było pewnego rodzaju zmianą narracji politycznej tego środowiska politycznego". – Otóż podczas tej konwencji bardzo mocno i bardzo agresywnie zaatakowano obecnie urzędującego prezydenta Andrzeja Dudę, ale także, co jest wyjątkowo podłe, pierwszą damę. Prezes Władysław Kosiniak-Kamysz, który był przez wiele lat popychadłem Donalda Tuska, pan prezes który przeprowadził wbrew Polakom tzw. reformę emerytalną, podwyższając wiek emerytalny, wypowiadając takie słowa, powiedziałbym że lekko chyba się zagalopował – ocenił. Chodziło fragment przemówienia lidera PSL, w których zapowiedział, że on nie pozwoli zrobić z siebie "Adriana". – Donald Tusk wymyślił zaraz po wyborach w 2011 roku, że trzeba Polakom gremialnie podnieść wiek emerytalny. i wymyślił że tzw. reformę przeprowadzi Władysław Kosiniak-Kamysz i Kosiniak-Kamysz z uśmiechem na ustach podnosił Polakom wiek emerytalny. To Tusk nakazał Kosiniakowi-Kamyszowi – dodawał.
"Pierwszy tęczowy prezes PSL"
To jednak nie koniec mocnych słów pod adresem kandydata PSL na prezydenta. Spychalski wypomniał mu także udział w Koalicji Europejskiej. – Władysław Kosiniak-Kamysz, pierwszy tęczowy prezes PSL-u, występujący na tej konwencji, mówiący o chrześcijańskich wartościach, naprawdę to trochę jednak… – mówił. Dlaczego "tęczowy"? – Choćby z tego powodu, że szedł w tęczowej koalicji w wyborach do PE. Choćby z tego względu, że siedział np. z Donaldem Tuskiem i klaskał po wystąpieniu pana Jażdżewskiego, który bardzo silnie atakował – dodał.
Słowa Spychalskiego wywołały prawdziwą burzę na Twitterze. Zareagował m.in. Piotr Apel z Kukiz'15. "Język miłości w wersji PiS - wczoraj gesty (środkowy palec), dziś słowa.. jeśli Andrzej Duda nie zawiesi rzecznika oznaczać to będzie ze się z takimi słowami identyfikuje..." – napisał. "Chamstwo prezydenckie" – skomentował Stanisław Koziej.
Głos zabrali także politycy PSL:
Do wypowiedzi rzecznika prezydenta odniosła się też dziennikarka: