"Z ekstrawagancji kupiłam sobie pęczek kolendry". Kidawa-Błońska relacjonuje wizytę na bazarze

Dodano:
Małgorzata Kidawa-Błońska Źródło: Twitter / Małgorzata Kidawa-Błońska
Kandydatka Koalicji Obywatelskiej na prezydenta Małgorzata Kidawa-Błońska dzisiaj odwiedziła warszawski bazarek.

– Zrobiłam bardzo proste zakupy, kilogram ziemniaków, trzy jabłka, włoszczyzna, z ekstrawagancji kupiłam sobie pęczek kolendry – tłumaczyła Kidawa-Błońska w rozmowie z mediami.

Jak opowiadała kandydatka, kiedy rozmawiała ze sprzedawcami, ci skarżyli jej się na podwyżki cen. – Pan Waldek, który tu pracuje mówi, że nie podnosiłby cen gdyby nie zdrożały ceny prądu, kwoty ubezpieczeń, paliwo, składki na ZUS. Wszystko drożeje – mówiła Kidawa-Błońska.

– Sprzedawcy i kupujący mówią jasno: Ceny w Polsce zwariowały. Polacy nie mogą odpowiadać za błędy PiSu. Chcą wiedzieć, że ceny są stabilne. Panie Prezydencie, dlaczego nie zwołał Pan Rady Gabinetowej w tej sprawie? Proszę reagować – podkreśliła polityk.

Nagrania, na których Kidawa-Błońska wylicza swoje zakupy rozbawiły internautów.

Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...