Braun zapowiada zburzenie TVP. Chce zwalniać czołowych dziennikarzy
– Tacy ludzie jak Holecka okazali się zwyczajnymi propagandystami. Kiedy władza PiS się skończy, to również oni są powodem do tego, żeby TVP zburzyć i założyć od nowa. Od strony prawnej, finansowej, formalnej – zapowiada Juliusz Braun w wywiadzie dla "Dziennika Gazety Prawnej".
Dopytywany, co w związku z tym stanie się z takimi osobami, jak Danuta Holecka, Krzysztof Ziemiec, Michał Adamczyk czy Jarosław Olechowski, odpowiada zdecydowanie – "nie mogą zostać ani dnia".
– Przykro mi bardzo. Ale nie mogą być na antenie, bo są skompromitowani i niewiarygodni, już mówiłem, że to są twarze propagandy, a nie dziennikarstwa. To są twarze, które kompromitują telewizję publiczną. Nie mogą zostać ani dnia, jak po 1989 roku – stwierdził.
Kiedy dziennikarka przypomniała, że po 1989 roku Aleksandra Jakubowska wciąż prezentowała „Dziennik”, który zmienił się w „Wiadomości", stwierdził, że "trzeba widzom wytłumaczyć, czym ma się różnić telewizja publiczna od telewizji partyjnej". – Tego nie potrafiliśmy zrobić 30 lat temu – ocenił.
Juliusz Braun od 2016 r. jest członkiem Rady Mediów Narodowych, w latach 2011–2015 pełnił funkcję prezesa zarządu Telewizji Polskiej, w latach 1999–2003 był przewodniczącym Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. W związku z wyborem do KRRiT złożył mandat poselski i zrezygnował z członkostwa w Unii Wolności. W latach 1989–1999 sprawował mandat posła na Sejm X, I, II i III kadencji z list Komitetu Obywatelskiego, Unii Demokratycznej oraz Unii Wolności.