Kandydaci na prezydenta reagują na decyzję Andrzeja Dudy
Wczoraj wieczorem na wspólnej konferencji prasowej z premierem Mateuszem Morawieckim prezydent Andrzej Duda poinformował, że podpisał ustawę przyznającą w 2020 r. rekompensatę w wysokości 1,95 mld zł dla TVP i Polskiego Radia.
"Panie Prezydencie, stracił Pan szansę, żeby oprzytomnieć. Podpisuje Pan ustawy bez namysłu. Wiem jedno, tego podpisu Polacy Panu nie zapomną. 2 mld na kłamstwa TVP, a nie na onkologię – wstyd" – napisała Małgorzata Kidawa-Błońska.
Z kolei kandydat ludowców Władysław Kosiniak-Kamysz napisał: "Zostało kilka tygodni. Wytrzymamy. Żółta kartka 10 maja, czerwona 24 i żegnamy Andrzeja Dudę".
"Przykre. Andrzej Duda nawet w przededniu swojej porażki w wyborach nie był w stanie wybić się na samodzielność wobec PiS i musiał podpisać 2 mld zł na propagandę. Wszystko to, gdy mu spadają sondaże i gdy jego szef zaczyna straszyć wymianą go na lepszy model" – stwierdził Szymon Hołownia.
Kandydat Konfederacji Krzysztof Bosak ocenił, że "to co dzieje się wokół gigantycznych pieniędzy z budżetu dla TVP jest kuriozalne i wystawia na szwank powagę państwa". "Niezależnie od dzisiejszej decyzji prezydenta Andrzeja Dudy w poniedziałek skieruję do NIK wniosek o pilną kontrolę zarządzania finansami w TVP" – zapowiedział.
"Andrzej Duda zmarnował ostatnią szansę by choć raz w całej kadencji podjąć decyzję niezależną, odpowiedzialną i odważną. Ostatnią szansę by zadbać o Polki i Polaków. Okazał się tchórzem i zwykłym partyjnym funkcjonariuszem. Ten człowiek nie nadaje się na prezydenta" – napisał Robert Biedroń, kandydat Lewicy.