"Po co TVP, przecież mamy ZDF". Kanthak: Takie jest myślenie PO

Dodano:
Telewizja Polska, zdjęcie ilustracyjne Źródło: PAP / Marcin Kmieciński
Jan Kanthak, poseł Solidarnej Polski, był dzisiaj gościem TVP. Polityk w ostrych słowach skrytykował swoich politycznych konkurentów.

Prezydent podpisał w piątek nowelizację ustawy przyznającej Telewizji Polskiej i Polskiemu Radiu prawie 2 mld zł rekompensaty. Opozycja domagał się, aby środki te przeznaczyć na leczenie pacjentów onkologicznych.

– Najgorszym z tego wszystkiego jest próba wykorzystania tragedii nieszczęścia ludzkiego, jakim są choroby onkologiczne, do takiej codziennej ordynarnej walki politycznej – stwierdził polityk SP. Kanthak został zapytany o to, czy była prawna możliwość przekazania funduszy na onkologię. – To były papiery wartościowe. Nie ma takich przesunięć budżetowych, bo to nie było w ramach kategorii budżetu, to była kwestia papierów wartościowych dla mediów publicznych – mówił poseł.

"Po co TVP...?"

Kanthak ocenił, że politycy Platformy obecnie realizują scenariusz, który "cały czas PO realizowała, jak była u władzy”. – Jak powstaje Centralny Port Komunikacyjny, co mówi Rafał Trzaksowski? „Ale po co nam port? Mamy w Berlinie”. Po co nam w zasadzie TVP, skoro mamy ZDF – ironizował gość TVP Info.

Kanthak stwierdził ponadto, że Jacek Kurski przełamał monopol informacyjny, na którym politycy PO "mieli łapę”. – Chcieliście mieć wyłączność na informacje, że PO jest wielka, a PiS jest zły – mówił poseł.

Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...