"Kaprys polityczny, czysta hipokryzja". Karczewski ostro o sytuacji w Senacie
W czwartek w Senacie odbyło się posiedzenie, na którym senatorowie mieli zająć się m.in. ustawą o przeniesieniu środków z OFE na Indywidualne Konta Emerytalne (IKE) oraz nowelą wprowadzającą opłaty od napojów słodzonych i tzw. "małpek". Jak informował popołudniu marszałek Tomasz Grodzki, zrezygnowano z punktów, które mogą poczekać. – Będzie tylko drobna zmiana, która umożliwi Senatowi szybkie procedowanie nad nowelą specustawy ws. koronawirusa – dodał Grodzki.
Po rozpoczęciu obrad doszło jednak do zamieszania. Jak relacjonował w rozmowie z mediami Grodzki, senatorowie PiS zerwali obrady, kiedy opozycja chciała pracować nad zmianami w specustawie dot. koronawirusa. – Wychodzenie z sali, żeby zerwać kworum? To jest niesłychane. Nie wiem czy to jest pokazywanie prawdziwych intencji? To jest trudne do opisania słowami, nikt nie zwolni Senatu z podejmowania decyzji – mówił marszałek.
"To jest kaprys polityczny"
Stanisław Karczewski odniósł się do awantury w Senacie i słów Grodzkiego na antenie Polsat News. Jak wskazał, senatorowie PO w poprzedniej kadencji wiele razy łamali kworum, a słowa Grodzkiego są "dezinformacją" i wprowadzaniem opinii publicznej w błąd.
– Mamy sytuację groźną, mamy specustawę, która świetnie funkcjonuje (...). Dobrze jest też popatrzeć na tę ustawę, a nie wprowadzać natychmiast, szybko, dlatego, że chcemy, że mamy taki kaprys. To jest kaprys polityczny, to jest chęć zbicia kapitału politycznego i to mnie bardzo boli, bardzo dziwi. To jest czysta hipokryzja, bo na tej chorobie, na tej epidemii nie powinno się zbijać kapitału politycznego – wyjaśniał Karczewski w studiu Polsatu.
Wicemarszałek Senatu zaznaczył, że senatorowie PiS nie głosowali przeciw ustawie, a samemu Grodzkiemu chodziło o nagłą i szybką zmianę regulaminu Senatu. – Braliśmy udział w pracach nad tą ustawą i będziemy - bo pewnie, że każdą ustawę można jakoś udoskonalić - troszeczkę zmienić, coś nowego wprowadzić, oczywiście, że tak. Tylko to jest zupełnie coś innego, to jest bardzo groźny zamach na regulamin Senatu - w ostatniej chwili, bez poinformowania senatorów PiS, próba wrzutki politycznej bez żadnej informacji – ocenił Karczewski.