Premier: To jest nasza metoda na walkę z globalną pandemią
Prezentując założenia Tarczy Antykryzysowej, szef rządu zwracał uwagę, że kryzys wywołany pandemią koronawirusa jest inny niż wszystkie; to wielki kryzys zdrowotny, który w wielu krajach świata przekształcił się już w głęboki kryzys gospodarczy. – Wszystkie poprzednie kryzysy charakteryzowały się brakiem popytu. Ten jest inny. Musimy pracować nad mechanizmami ustabilizowania łańcuchów produkcji – wskazał. Dlatego, jak dodał, rząd przygotował najwłaściwsze rozwiązanie gospodarcze. Zwrócił uwagę, że rząd doprowadził polską gospodarkę do stanu, w jakiej wcześniej nie była, dojednego z najniższych poziomów długu publicznego. – Natomiast teraz przez koronawirusa jest to rozdział zamknięty. Ale to daje nam siłę budżetową, monetarną do właściwej odpowiedzi na te zmagania, które są przed nami – powiedział premier Morawiecki.
"Deficyt budżetowy nie jest świętym Graalem"
Szef rządu przypomniał, że jesienią zeszłego roku rząd zaproponował budżet bez deficytu, ale "deficyt budżetowy nie jest 'świętym Graalem'". – Dla nas najważniejsi są Polacy i będziemy używać pieniędzy budżetowych do takiego stopnia, jak to będzie konieczne, ale zarazem do takiego stopnia, które da nam i rynkom zewnętrznym przekonanie co do stabilności naszej polityki monetarnej, fiskalnej i regulacyjnej – oświadczył.
Premier apelował, by UE włączyła się w walkę ze skutkami koronawirusa w sposób adekwatny. Przypomniał, że pieniądze deklarowane do tej pory, jako wsparcie dla państw przez Komisję Europejską, to środki już wcześniej dla nich rozdysponowane. – Potrzebne są dodatkowe środki – podkreślił. – Wierzę, że w sposób spóźniony, przy odpowiedniej stymulacji (...) mówili o tym premier Hiszpanii, premier Włoch, premierzy Grupy Wyszehradzkiej, wraz ze mną kilku innych krajów bardzo mocno podnoszą, że jeżeli Unia Europejska ma utrzymać zaufanie obywateli, musi odpowiedzieć na to w sposób adekwatny – powiedział. Morawiecki przypomniał, że na pomoc dla gospodarki USA uruchamiają dwubilionowy pakiet - czyli też blisko 10 proc. PKB. – Jaka jest odpowiedz Unii Europejskiej jako całości? Poczekamy - mam nadzieje, że będzie – powiedział. – Na razie odpowiedź jest po stronie państw narodowych i to warto, żeby wszyscy wiedzieli – dodał. Według Morawieckiego warto, żeby każdy sobie uświadomił, że walka z obecnymi przeciwnościami losu odbywa się poprzez budżety poszczególnych państw członkowskich. – Tak samo działamy my – dodał premier.
"Analizy dają iskierkę nadziei"
Morawiecki zaznaczył, że dane, które spływają z Europy Zachodniej pokazują, że działania Polski w walce z koronawirusem są właściwe, często wyprzedzające. Podkreślił, że trzeba działać szybko. –Trochę tak, jak przy wykryciu jakiejś groźnej bardzo choroby - jeden dzień zwłoki to ogromna różnica. Piątek a sobota - to może być ogromna różnica. Dlatego proszę dziś Wysoką Izbę, by wszyscy w zgodzie przyjęli ten pakiet, który przygotowaliśmy – apelował szef rządu.
Jak mówił, jego rząd robi wszystko, by spowolnić krzywą wzrostu zachorowań. Podkreślił, że analizy obecnej sytuacji dają "iskierkę nadziei". – To spowolnienie spowoduje, że nasza służba zdrowia będzie w stanie lepiej świadczyć usługi medyczne, lepiej opiekować się osobami chorymi, tak, żeby nie dochodziło do sytuacji strasznych, jakie widzimy w Hiszpanii i we Włoszech, do segregacji – oświadczył premier.
"To jest nasza metoda na walkę z tą globalną pandemią"
Szef rządu zwracał uwagę, że koronawirusa udało się opanować w Chinach, Korei czy Japonii. – Chcemy wykorzystywać i wykorzystujemy tamte doświadczenia. To jest nasza metoda na walkę z tą globalną pandemią, która jest pierwszym takim wyzwaniem zdrowotnym dla świata - pomijając wojny - od 1918 roku, od grypy hiszpanki – mówił Morawiecki. Zwracał uwagę, że dzisiaj trendy na rynkach finansowych załamały się. – Nasza odpowiedź na tym etapie jest najwłaściwsza, jaką ktokolwiek inny wymyślił. Nasza tarcza antykryzysowa to około 10 procent PKB – podkreślił.
Tarcza - jak mówił - składa się z instrumentów zapobiegającym zwolnieniom. Zapewnił, że środki z tarczy antykryzysowej wystarczą na zapewnienie 40 proc. wynagrodzenia dla pracowników wszystkich firm - mikro, małych, średnich i największych - które zobowiążą się do utrzymania jak najwięcej miejsc pracy. – Dzisiaj obywatele chcą od nas zapewnienia spokoju i pewności co do ich oszczędności. Stąd filar zapewniania bezpieczeństwa, które zapewnia KNF, MF i NBP. Nie dajemy sektorowi bankowemu - w sensie dotacji - ani złotówki. Podkreślam to, ponieważ pojawiły się liczne fake newsy – podkreślał premier.
Dodał, że oprócz działań osłonowych na rynku pracy i wielu innych działań, w ramach tzw. drugiego filaru mają być uruchomione "pieniądze gwarancyjne i pieniądze bezpośrednie" - co najmniej 70 mld zł na utrzymanie płynności w firmach, bezzwrotne i zwrotne podwyżki oraz różnego rodzaju kredyty, ale również na bezpośrednie dopłaty. Jak podkreślił, zostaną one wprowadzone po to, żeby przedsiębiorcy z branż takich jak turystyczna, gastronomiczna, transportowa, logistyczna, handlowa nie pozostały same. – I one nie pozostaną same – zapewnił Morawiecki.
Morawiecki dziękował też za uwagi i refleksje dotyczące planu antykryzysowego oraz za "usprawnienie go na tym etapie, na jakim on dzisiaj został zatwierdzony". – I to nie jest nasze ostatnie słowo - ba, jestem przekonany, że to dopiero nasza pierwsza odpowiedź. Będziemy dostosowywać się do potrzeb rynku, będziemy obserwować – zapowiedział szef rządu.
Dodał, że "państwo polskie idzie tą wąską granią, gdzie po jednej stronie mamy bezrobocie, bankructwa firm, którym chce zapobiegać używając najmocniejszych mechanizmów fiskalnych i monetarnych, jakie są dostępne, a po drugiej stronie - wiarygodność naszych instrumentów wobec świata zewnętrznego".
"Koncert życzeń opozycji"
– Wczoraj słyszałem tutaj siedząc pewien koncert życzeń. Drodzy państwo, drodzy przedstawiciele opozycji, wiecie, że jestem otwarty na dialog, w ostatnich tygodniach spotykałem się z wami kilkukrotnie w formacie bezpośrednim i w formacie Rady Bezpieczeństwa Narodowego zwoływanej przez pana prezydenta. I wiecie doskonale, że potrafimy słuchać, wykorzystywać pewne pomysły, które są dobre. Ale jednocześnie zdajcie sobie sprawę z tego, że wiarygodność na rynkach globalnych, finansowych, decyduje o zdolności do przeprowadzania jakichkolwiek działań gospodarczych – powiedział premier, zwracając się do posłów opozycji.
Podkreślił, że odbywa wideokonferencje z przedsiębiorcami, szefami związków zawodowych, przedstawicielami wielu branż. – I chcę wszystkich państwa, i wszystkich rodaków, zapewnić, że nie zostawimy was samych – oświadczył Morawiecki.