"Włosi to naród osłów". Wyborcza wysłała to do włoskiej ambasady. Ostra reakcja ambasadora

Dodano:
Siedziba "Gazety Wyborczej" Źródło: PAP / Szymon Pulcyn
"To okropne przeczytać taką potworność, podczas gdy umiera tysiące Włochów" – napisał Aldo Amati, ambasador Włoch w Polsce. To reakcja na artykuł jaki ukazał się w "Gazecie Wyborczej".

Na łamach magazynu "Gazety Wyborczej" – "Dużego Formatu" – ukazał się reportaż opisujący dramatyczną walkę włoskich lekarzy z epidemią koronawirusa. Jeden z bohaterów tekstu dokonał ostrej oceny włoskiego społeczeństwa. – Problemem był przeciętny Włoch, jednostka w społeczeństwie. Włosi to naród osłów. Nie chcieliśmy słuchać wyjących syren, to teraz mamy pandemię – powiedział.

Fragment tej wypowiedzi został wykorzystany w tytule newslettera "Wyborczej". Dodano do niego dopisek. W ostatecznej wersji uzyskał on brzmienie: "Włosi to naród osłów. Nie bądźmy jak Włosi".

Problem w tym, że newsletter o takim tytule trafił do... włoskiej ambasady. Sytuacja ta spotkała się z ostrą reakcją ambasadora Włoch, Aldo Amati. "To okropne przeczytać taką potworność, podczas gdy umiera tysiące Włochów a nasi lekarze walczą bohatersko, ryzykując przy tym własne życie. Wstydźcie się za tę obrazę wymierzoną w naród włoski" – oświadczył.


Głos w sprawie zabrał podsekretarz stanu w MSZ Marcin Przydacz. "Sz. P. Ambasadorze, ze smutkiem i niedowierzaniem przeczytałem ten wpis. Takie słowa nigdy nie powinny paść. Niestety nie wszyscy deklarujący wartości 🇪🇺, realizują je w życiu codziennym. W tym trudnym czasie zapewniam Pana o naszym szacunku dla dzielnego Narodu" – napisał na Twitterze.



Źródło: Twitter
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...