Przekazywał grypsy od Gawłowskiego. Grozi mu 10 lat więzienia
Dziennik przypomina, że były sekretarz generalny Platformy Obywatelskiej, a dziś senator Stanisław Gawłowski został aresztowany w kwietniu 2018 r. i za kratkami spędził trzy miesiące.
Prokuratura postawiła politykowi 7 zarzutów, w tym cztery korupcyjne. Sąd Okręgowy uznał, że Gawłowski może mataczyć i utrudniać śledztwo – czytamy.
Jak pisze "GPC", Gawłowski trafił do szczecińskiego aresztu, a tam – według ustaleń prokuratury – nawiązał współpracę ze strażnikiem więziennym Łukaszem J., byłym członkiem młodzieżówki PO.
"W toku postępowania prokurator ustalił, że Łukasz J. odwiedzał Stanisława G. w celi, a następnie przekazywał telefonicznie bieżące informacje związane z osadzonym Stanisławem G. innym osobom, w tym żonie osadzonego, do której numer uzyskał za pośrednictwem nieustalonej osoby oraz znajomych osadzonego" – informuje dziennik. Łukaszowi J. grozi teraz dziesięć lat więzienia.
W jesiennych wyborach parlamentarnych w 2019 r. Gawłowski startował do Senatu. Otrzymał prawie 45 tys. głosów i objął mandat.