Emilewicz wicepremierem. Otrzymała powołanie od prezydenta
Ze względu na zagrożenie koronawirusem przy wręczeniu nominacji zachowane zostały szczególne środki bezpieczeństwa. Prezydent Andrzej Duda i wicepremier Jadgwiga Emilewicz mieli na dłoniach rękawiczki w trakcie przekazywania aktu powołania.
Jarosław Gowin, który był nie tylko wicepremierem, ale i ministrem nauki, do dymisji podał się w poniedziałek 6 kwietnia. – Popieram możliwość głosowania korespondencyjnego, ponieważ jest to w najbliższym czasie jedyna możliwa forma przeprowadzenia wyborów. Uważam przy tym, że wybory powinny być przesunięte. Zaproponowaliśmy swojemu koalicjantowi wprowadzenie poprawki z vacatio legis wynoszącym trzy miesiące. Ta propozycja nie została przyjęta, dlatego podaję się do dymisji – poinformował podczas konferencji prasowej w Sejmie.
Emilewicz za Gowina
– Chciałam bardzo podziękować za zaufanie i powierzenie mi tej misji. Decyzja była decyzją szybką i dalekowzroczną, decyzją odpowiedzialności za stan państwa. Dziś najważniejszą rzeczą jest zadbanie o bezpieczeństwo państwa. Przed nami kolejne inicjatywy ustawodawcze, na pewno Porozumienie będzie rekomendować dalsze zmiany w zakresie utrzymania miejsc pracy, wsparcia podmiotów gospodarczych – mówiła Emilewicz po ogłoszeniu przez Jarosława Gowina wiadomości o odejściu z rządu. – Jesteśmy i czujemy się częścią obozu Zjednoczonej Prawicy. Przegrupowujemy wojska, ale lider pozostaje ten sam. Jarosław Gowin pozostaje prezesem Porozumienia, my jesteśmy wykonawcami jego woli – dodała.