Kosiniak-Kamysz podtrzymuje decyzję o starcie w wyborach. "Polski nie wolno oddać walkowerem"
"Od kilku tygodni cała Polska jak i cały świat walczy z niewidzialnym wrogiem – koronawirusem. Niestety w czasie kiedy setki naszych rodaków umierają, tysiące chorują, a miliony martwią się o swoje życie, zdrowie i pracę dla obecnej władzy liczą się tylko wybory" – ocenia szef PSL w oświadczeniu, które cytuje serwis Rp.pl.
Dalej czytamy: "Polski nie stać na zmarnowanie kolejnych 5 lat. Dlatego dziś jasno deklaruję, wezmę udział w wyborach prezydenckich. Polski nie wolno oddać walkowerem tym, którzy interes partyjny mają ponad zdrowiem, bezpieczeństwem i pomyślnością Polaków. Czas przywrócić wspólnotę, realnie walczyć z koronawirusem. Dlatego nie poddam się i będę walczył o urząd prezydenta. O wygraną z Andrzejem Dudą".
"Gdy zło się szerzy, tym bardziej trzeba walczyć o dobro. Wierzę, że razem wygramy tę walkę. Bądźcie zdrowi" – kończy Władysław Kosiniak-Kamysz.