Nie będzie podwyżek, możliwe zwolnienia. Urzędnicy ucierpią na kryzysie

Dodano:
fot. zdjęcie ilustracyjne Źródło: PAP / Tytus Żmijewski
Rząd chce zatrzymać obiecane urzędnikom w zeszłym roku podwyżki. Może też nakazać zwolnienia – pisze "Rzeczpospolita".
Jak informuje dziennik, w tzw. tarczy antykryzysowej znalazł się zapis, który umożliwia rządowi zwolnienia w poszczególnych urzędach, a także obniżenie wynagrodzeń do końca tego roku. Taka sytuacja może spotkać nawet kilkuset tysięcy urzędników. Oszczędzone w ten sposób środki mają zasilić pomoc dla przedsiębiorców. Sam premier zaznaczał na konferencji prasowej, że "to nie jest czas na premie, podwyżki i nagrody", a administracji trzeba zaszczepić "gen oszczędzania".

Rozmówcy "Rzeczpospolitej" twierdzą, że największe ciecia dotkną urzędów wojewódzkich i ministerstw, gdzie po przejściu na pracę zdalną, okazało się, że wielu urzędników nie jest niezbędnych do prawidłowego działania placówki.

W opinii dla dziennika, Grzegorz Baczewski, dyrektor generalny Konfederacji Lewiatan, twierdzi, że cięcia w administracji mogą przynieść zły skutek. "Kluczowe instytucje muszą działać sprawnie, a nawet zostać wzmocnione, aby utrzymać zatrudnienie czy też ściągnąć dodatkowych pracowników potrzebnych do obsługiwania zadań, jakie stanęły przed administracją publiczną" – ocenia.

Źródło: rp.pl
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...