"Rz": Będą pozwy za hejt wobec policji

"Szefostwo policji złoży zawiadomienia do prokuratury o ściganie autorów wpisów zawierających mowę nienawiści" – dowiedziała się "Rzeczpospolita". Ataki na funkcjonariuszy były szczególnie silne, gdy obowiązywały najsurowsze zakazy – w tym wstępu do lasów i parków, a także ograniczenia w poruszaniu. Wtedy posypały się mandaty za jazdę bulwarem na rowerze, wizytę na placu zabaw czy jogging w lesie. W sieci pojawiło się wiele nagrań z interwencji, a w komentarzach rozpętywała się zazwyczaj burza.
– Nie ma zgody na ataki kierowane wobec policjantów i ich rodzin w jakiejkolwiek formie: fizycznej czy werbalnej poprzez hejt, wyzwiska, zastraszanie, groźby i rozpowszechnianie nieprawdziwych informacji w sieci – mówi Mariusz Ciarka, rzecznik KGP. Rzecznik informuje, że komendant główny gen. insp. Jarosław Szymczyk w każdym przypadku gróźb wobec podległych mu policjantów będzie składał zawiadomienie o przestępstwie.
Doniesienia do prokuratury już są szykowane. Biuro do walki z cyberprzestępczością w centrali i jego wydziały w komendach wojewódzkich analizują i już zabezpieczyły setki wpisów odnoszących się do funkcjonariuszy, zawierających groźby, zniewagi, zachęty do ataków.
Do ataków dochodziło m. in. Internecie: "To te kur... policyjne co się do mnie pruły (...) zapamiętajcie ich mordy i ich rodzin bo niedługo my ich będziemy napier... znajdziemy was wszędzie” – to jeden z wpisów, jaki zamieścił w sieci Tomasz K. Dołączył kilka zdjęć różnych funkcjonariuszy. Na jednym z nich policjant z rodziną (w tym z dwójką dzieci) podczas zbiórki na WOŚP, na innym funkcjonariusz z małym dzieckiem pozuje na tle choinki. Kolejna fotografia wygląda, jakby zrobiono ją w domu – na niej policjant z żoną. Wszystko prawdopodobnie wzięte z portali społecznościowych. Na innej dołączonej fotce kilka różnych noży, kastet i broń opatrzone wpisem: "Wpadajcie pieski" – opisuje dziennik.