Komisarz UE interweniuje ws. wyborów. Pod lupą Poczta Polska
W rozmowie z RMF FM Reynders oświadczył, że ma obawy w sprawie organizacji wyborów korespondencyjnych w czasie pandemii. Wskazał m.in. na problemy związane ze zmianą prawa wyborczego oraz zaangażowanie Poczty Polskiej w przygotowanie głosowania.
Komisarz potwierdził, że jest gotowy wnieść kwestię wyborów prezydenckich w Polsce na Radę UE (spotkanie ministrów ds. europejskich krajów UE). Pytanie tylko, w jakim trybie.
– Sprawa wyborów nie wchodzi jednak bezpośrednio w ramy art. 7 Traktatu UE. I tego dotyczy dyskusja: czy robimy to (debatę o wyborach w Polsce - przyp.) w ramach art 7 Traktatu UE, czy nie. Uważam, że bardzo przydatne by było, gdybyśmy debatowali na temat polskich wyborów w Radzie UE, a nie tylko w PE czy w kolegium, jak to robimy – tłumaczył.
Reynders powiedział, że Komisja Europejska bada, czy nie doszło do pogwałcenia unijnych zasad dotyczących ochrony danych osobowych w związku z działaniami Poczty Polskiej i żądaniem wydania wrażliwych danych milionów Polaków od samorządów.
– Sprawdzimy, czy nie doszło do pogwałcenia unijnych zasad dotyczących ochrony danych osobowych i życia prywatnego obywateli. To właśnie teraz weryfikujemy. Jeżeli nasze obawy się potwierdzą, to możemy działać poprzez krajowe i unijne ośrodki ochrony danych osobowych, albo poprzez klasyczną procedurę o naruszenie unijnego prawa – stwierdził komisarz.