Hołownia wbija szpilę politykom PSL. Oberwało się Kosiniakowi-Kamyszowi
Szymon Hołownia i Władysław Kosiniak-Kamysz prześcigają się w sondażach, walcząc o drugie miejsce i ewentualną drugą turę. Dziś między kandydującym na prezydenta publicystą o ludowcami doszło do medialnego spięcia.
O kandydaturę Hołowni zapytano Marka Sawickiego, posła PSL i byłego ministra. Polityk był gościem Dominiki Wielowieyskiej w radiu TOK FM, gdzie dość lekceważąco ocenił rywala Kosiniaka-Kamysza.
– Mnie nic nie jest w stanie zaniepokoić i zdziwić. Wiem, że Szymon Hołownia jest kandydatem sezonowym, a jeśli ten sezon będzie trwał do jesieni – jak wszystko na to wskazuje – to wtedy jego sezonowość minie. Władysław Kosiniak-Kamysz jest trwałym, choć młodym politykiem, dobrze zakorzenionym w ramach dużej struktury polityczno-społecznej. Wierzę, że ostatecznie w drugiej turze wygra Kosiniak-Kamysz – stwierdził Sawicki.
Co na to Szymon Hołownia? Kandydat na prezydenta pozwolił sobie na ostrą ripostę.
– Chciałbym odpowiedzieć posłowi Sawickiemu, że to takie szczęście, że mówi to do mnie poseł ugrupowania, które do tego stopnia sezonowe nie jest, że było w koalicji z lewicą, prawicą, teraz jest z Kukizem. Ciekawe, z kim będzie za chwilę – wskazał prezenter podczas rozmowy z Karoliną Lewicką na antenie tej samej rozgłośni.
Hołownia podkreślił, że ludowcy "atakują go, ponieważ zagraża on pozycji ich lidera Władysława Kosiniaka-Kamysza". – Kosiniak-Kamysz gra nie tylko o prezydenturę, ale o bycie przywódcą opozycji w obliczu słabnącej PO. Ja się w tę grę wciągnąć nie dam. Niech oni sobie budują swój PSL. Kosiniak-Kamysz będzie kiedyś świetnym liderem, ale działacz partyjny nie powinien w tym czasie być prezydentem – wskazał.