"Cieszy się pan, boi czy martwi?". Kosiniak-Kamysz o kandydaturze Trzaskowskiego
Decyzją zarządu PO Rafał Trzaskowski będzie nowym kandydatem PO na prezydenta. Jak podkreślono, zarząd był w tej kwestii jednomyślny. – Świat się zmienia dla nas wszystkich i kraj się zmienia. Dzisiaj staję przed państwem jako kandydat na prezydenta i biorę na siebie odpowiedzialność walki za demokratyczną Polskę – mówił Rafał Trzaskowski.
Do zastąpienia Małgorzaty Kidawy-Błońskiej przez prezydenta stolicy odniósł się w rozmowie z Interią Władysław Kosiniak-Kamysz. Na pytanie, czy się cieszy, boi czy może martwi z powodu tej zmiany, kandydat ludowców na prezydenta odparł: "Zawsze podchodzę z szacunkiem do każdego kandydata". Polityk zapewnił, że ze swojej strony może zagwarantować "pełną grę fair play". – Teraz jak najszybciej powinny odbyć się wybory, liczę na jak najszybszą debatę, bo zmarnowaliśmy dużo czasu – dodał.
Dopytywany, czy Trzaskowski będzie dla niego trudniejszym rywalem niż jego poprzedniczka, lider PSL podkreślił, że "nie ma co porównywać". – Dla mnie największym rywalem jest Andrzej Duda i wiem, że tylko ja mogę z nim wygrać w drugiej turze – dodał.