Awantura wokół radiowej Trójki. Media: Niedźwiecki odchodzi
Jak podały media, informacja o zwycięstwie utworu została zdjęta ze strony listy. Stało się to zaledwie kilka minut za zakończeniu emisji notowania. Nie można także odsłuchać wydania listy przebojów, w którym piosenka Kazika znalazła się na szczycie
"Podczas elektronicznego głosowania nad Listą Przebojów Trójki w dn. 15.05.2020 r. został złamany regulamin i do głosowania wprowadzono piosenkę spoza listy. Nadto dokonano manipulacji przy liczeniu głosów oddawanych na poszczególne piosenki, co zafałszowało wynik końcowy" – poinformował w oświadczeniu opublikowanym w sobotę wieczorem na stronie internetowej Programu 3 Polskiego Radia jego dyrektor i redaktor naczelny Tomasz Kowalczewski.
Ostatecznie głosowanie zostało unieważnione. "W związku z tym Redakcja podjęła decyzję o unieważnieniu tego głosowania. Wyrażamy ubolewanie i przepraszamy wszystkich słuchaczy za zaistniałą sytuację. Na kolejne głosowanie Listy Przebojów Trójki zapraszamy 22 maja o stałej porze" – dodał Kowalczewski.
Utwór Kazika "Twój ból jest lepszy niż mój" zadebiutował na szczycie listy przebojów Marka Niedźwieckiego w programie trzecim Polskiego Radia 15 maja.
Niedźwiecki składa rezygnację
W sobotę wieczorem kompozytor Zbigniew Preisner napisał na Facebooku, że "Marek Niedźwiecki jest kolejną osobą, która dzisiaj odeszła z Trójki".
"Wczoraj w Programie Trzecim Polskiego Radia wydarzyła się historia, która nawet w najgorszych czasach PRL byłaby nie do pomyślenia. Kazik ze swoją piosenką »Twój ból jest lepszy niż mój« wygrał notowanie Listy przebojów Marka Niedźwieckiego. Kilka godzin później tak zwany redaktor naczelny Trójki Tomasz Kowalczewski ogłosił, że redakcja unieważniła głosowanie, informując, że »wprowadzono piosenkę spoza listy, nadto dokonano manipulacji przy liczeniu głosów oddawanych na poszczególne piosenki, co zafałszowało wynik końcowy«" – czytamy we wpisie.
Informacje podane przez Preisnera o rezygnacji Niedźwieckiego potwierdził polsatnews.pl.
Fala komenatrzy
Sytuacja wywołała burzę w Internecie.
"Zdarza się, że niektórzy artyści śpiewają głupstwa. Nawet bulwersujące. Ale jednak bardziej bulwersujące jest zdejmowanie piosenki za „nieprawomyślność”. To chyba jakaś prowokacja" – napisał wicepremier, minister kultury Piotr Gliński. Sprawę skomentował także m. in. europoseł Joachim Brudziński.