"Jest seksoholikiem, nie pedofilem". Doda broni Majdana

Dodano:
Dorota "Doda" Rabczewska Źródło: PAP / Stach Leszczyński
W poniedziałek na antenie TVP1 odbyła się premiera filmu dokumentalnego "Nic się nie stało". Emisja produkcji wywołała prawdziwe trzęsienie ziemi.

Przez lata celebryci i biznesmeni bawili się w popularnej sopockiej Zatoce Sztuki. Sylwester Latkowski ujawnia w filmie "Nic się nie stało" mroczne kulisy funkcjonowania tego lokalu, w którym miało dochodzić do wykorzystywania seksualnego nieletnich. Młode dziewczęta poniżej 15. roku życia wyszukiwał "Krystek", jednak według Latkowskiego stał się on jedynie kozłem ofiarnym, a inne osoby, które brały udział w procederze, nie poniosły żadnych konsekwencji. Jedną z takich osób ma być Marcin T., właścicel Zatoki Sztuki. Choć T. usłyszał zarzuty, nigdy nie trafił do aresztu "Krystek" obiecywał nastolatkom pracę, kusił imprezami, jednak kiedy nie chciały spełniać życzeń jego i innych mężczyzn, spotykały się z agresją i groźbami. Jedna z dziewcząt nie wytrzymała nękania i popełniła samobójstwo. Do wykorzystywania nieletnich miało dochodzić w Trójmieście w latach 2007-2015. Afera wybuchła w 2015 roku.

Ludzie ze świecznika wiedzieli?

W aferę kryminalną wplątanych miało być kilkoro celebrytów, w tym Kuba Wojewódzki, Borysz Szyc i Jarosław Bieniuk. W czasie emitowanej na żywo debaty po emisji filmu, Latkowski do tego grona dołączył też Radosława Majdana, byłego bramkarza piłkarskiej reprezentacji Polski.

Do ewentualnego zaangażowanie byłego piłkarza w całą sprawę odniosła się jego była żona Dorota "Doda" Rabczewska. Po seansie wokalistka udostępniła fragment obrazu na Facebooku, pytając fanów o ich wrażenia. "Co sądzicie o najnowszym filmie "Nic się nie stało", a co najważniejsze, o tym, co padło na debacie?" – pyta Doda swoich fanów.

Jeden z internautów zapytał: "Nie wiem, co mam sądzić, ale padły mocne słowa, także pod adresem człowieka, którego chyba bardzo dobrze znasz. Ciekawe, co ty o tym sądzisz?". Rabczewska odparła: "Majdan jest seksoholikiem, nie pedofilem. Mam nadzieję".

Majdan odpiera zarzuty

Na instagramowym profilu Radosława Majdana również pojawiło się oficjalne oświadczenie.

"Jestem zbulwersowany i zażenowany próbą wplątania mnie w tak poważną sprawę, jaką jest afera kryminalna w Zatoce Sztuki. Chciałem zdecydowanie zaprzeczyć jakimkolwiek moim kontaktom z właścicielami tego miejsca oraz z innymi osobami oskarżonymi w tej sprawie. Co więcej, nie byłem bywalcem tego miejsca" – wskazuje sportowiec.

Majdan chce wierzyć, że pojawienie się jego nazwiska wśród innych celebrytów oskarżanych przez Latkowskiego, to czysty przypadek: "Pan Sylwester Latkowski w sposób kłamliwy i bez żadnych podstaw wplątał mnie w tak bulwersującą sprawę. Zakładam, że wymienienie mojego nazwiska w trakcie łączenia na żywo po emisji filmu wynikało z rozemocjonowania i stanowiło oczywistą pomyłkę".

Źródło: Facebook / Instagram, Pudelek.pl
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...