Uczestnicy "strajku przedsiębiorców" zbierają się w Warszawie. Policja: Zgromadzenie jest nielegalne

Dodano:
Uczestnicy protestu przed rozpoczęciem strajku przedsiębiorców na Placu Defilad Źródło: PAP / Radek Pietruszka
Po raz kolejny kandydat na prezydenta Paweł Tanajno organizuje w Warszawie "strajk przedsiębiorców". W ubiegłym tygodniu doszło do przepychanek z policją, ponieważ manifestacja była nielegalna. Tak jest i w tym tygodniu.

"Pomimo licznych przekazów dot. nielegalności zgromadzeń, na Placu Defilad zaczyna się gromadzenie osób. Na miejscu pracuje Zespół Antykonfliktowy Policji, jak również kierowane są komunikaty do obecnych. Niestety gromadzące się osoby nie zachowują bezpiecznej odległości" – poinformowała Komenda Stołeczna Policji.

Wcześniej KSP podała, że nie zostało zarejestrowane żadne zgromadzenie, co oznacza, że wszystkie, które się odbędą, będą uznane za nielegalne. Policja zapowiedziała, że po wezwaniu zgromadzonych do rozejścia się, w razie braku reakcji, użyte zostaną odpowiednie środki.

"Tym razem zrobimy im demonstrację hybrydową, pierwszą taką w historii Polski (...) Zrobimy manewry godne XXI wieku" – tak do udziału w proteście zachęcał na Facebooku Paweł Tanajno.

Podczas manifestacji w ubiegłą sobotę zatrzymanych zostało blisko czterysta osób, w tym pięć procesowo. Wobec zgromadzonych użyto gazu i siły fizycznej, co – jak wyjaśniła stołeczna policja było skutkiem agresji ze strony protestujących i czynnej napaści na funkcjonariuszy. Policja podkreślała, że zgromadzenie to, w obliczu panujących obostrzeń związanych z epidemią koronawirusa, było nielegalne, nie zostało zarejestrowane przez stołeczny ratusz.



Źródło: X / RMF FM
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...