Wybory po 6 sierpnia? "Zgodzili się na to wszyscy liderzy opozycji"
– Na tę poprawkę zgodzili się wszyscy liderzy opozycji, w tym Borys Budka, który uczestniczył w spotkaniu, w obecności marszałka Senatu Tomasza Grodzkiego, Jacka Protasiewicza, Włodzimierza Czarzastego. Proszę zapytać wszystkich uczestników spotkania. Składam pani najświętsze słowo honoru, że przed złożeniem tej poprawki i marszałek Stanecka i ja mówiliśmy o tym. Co więcej, poprosiłem na koniec spotkania, w podsumowaniu, czy na pewno przyjmujemy w konkluzji tę poprawkę – mówił w TVN24 polityk.
Kamiński odniósł się również do kwestii wydatków poniesionych na wybory, które miały odbyć się 10 maja. – Rachunek za nieprzeprowadzone wybory powinien zapłacić przede wszystkim ten, kto podjął polityczną decyzję i przyjdzie czas, że organy państwa polskiego do tego uprawnione będą badać, kto był sprawcą kierowniczym zamieszania konstytucyjnego, które zafundowała Polsce władza PiS – stwierdził.
– Nie mamy już co do tego żadnej wątpliwości - gdzieś zapadła polityczna decyzja, by z politycznych powodów obejść polską Konstytucję i nie wprowadzić stanu klęski nadzwyczajnej, w sytuacji gdy ten stan klęski nadzwyczajnej nie tylko pomógłby w sytuacji walki z koronawirusem, ale rozwiązał by problem z wyborami prezydenckimi, które były i które są zapisane w Konstytucji w bardzo określonym terminie. Ktoś podjął polityczną decyzję, żeby Polskę w ten stan zamieszania wprowadzić. Żaden inny organ w Polsce nie zachował się w tej sprawie tak przyzwoicie, jak Senat, który od początku zgodnie z przepisami Konstytucji niczego nie zamrażał – ocenił Kamiński.