Trwają protesty po śmierci George'a Floyda. Sprawę skomentował prezydent Duda
W wielu miastach w Stanach Zjednoczonych dochodzi do zamieszek, niszczenia mienia i brutalnych starć z policją. Sytuacja ma związek ze śmiercią czarnoskórego mężczyzny George'a Floyda w Minneapolis. 46-latek zmarł w wyniku interwencji białego policjanta Dereka Chauvina, który przyciskał mężczyźnie kolanem szyję do ziemi, nie reagując na jego krzyki, że nie może oddychać.
O sytuację w USA zapytano prezydenta Andrzeja Dudę podczas sesji "Questions&Answers" na Facebooku.
– Widziałam to co się stało, widziałem w jaki sposób zachował się ten policjant i doprowadził do śmierci tego obywatela Stanów Zjednoczonych – komentował prezydent. – Nie mam wątpliwości, że tam powinno być realizowane postępowanie prokuratorskie i nie mam wątpliwości, że ten policjant absolutnie co najmniej przyczynił się do śmierci i powinna być prowadzona tam regularna sprawa prokuratorska – dodał Duda.
– Jestem zbulwersowany śmiercią George'a Floyda (…) ale potępiam wszelkie akty przemocy, chuligaństwa i wandalizmu – tłumaczył polityk, odnosząc się do zamieszek jakie wybuchły w wielu miastach.
– Przemoc nie jest właściwą odpowiedzią na przemoc. Od egzekwowania prawa wobec osób stosujących przemoc są odpowiednie władze i to one powinny działać i mam nadzieję, że w USA tak się stanie – dodał.