"Rozmowa Duda–Trump to może być pożegnalne spotkanie"
Wczoraj Biały Dom potwierdził, że 24 czerwca dojdzie do spotkania prezydentów Polski i USA. Stanisław Tyszka był pytany w radiu Plus, czy wizyta Andrzeja Dudy w Stanach Zjednoczonych zmieni bieg kampanii wyborczej.
– Nie, nie zmieni. Co więcej zastanawiam się, czy to nie będzie spotkanie pożegnalne zarówno dla prezydenta Andrzeja Dudy, jak i dla Donalda Trumpa, który wyraźnie przegrywa w sondażach w Stanach Zjednoczonych – stwierdził polityk.
Tyszka zwrócił uwagę, że na terytorium Polski jest około 5 tysięcy żołnierzy amerykańskich. – Czy będzie ich tysiąc więcej, czy mniej, to nie ma żadnego znaczenia – powiedział.
Polityk skrytykował przebieg środowej debaty prezydenckiej w TVP. – To była odsłona jakiegoś teatru absurdów, to co wymyślili prawdopodobnie pan (Jacek – red.) Kurski z panem (Adamem – red.) Bielanem. Jakieś pytania o uchodźców sprzed 5 lat, o szczepionki, które nie istnieją, o komunę – ocenił Tyszka.
– Przegraliśmy my wszyscy, którzy jeszcze niedawno jako podatnicy przekazaliśmy 2 mld zł na media publiczne i to po prostu było obraźliwe dla Polaków. Zakładając, że był jeden kandydat, urzędujący prezydent, który znał pytania i mógł się nauczyć odpowiedzi, no to on przegrał – stwierdził poseł.