"Zło w czystej postaci", "Niemiecki szmatławiec". Okładka "Faktu" wywołała burzę
Dzisiejszy "Fakt" szokuje okładką. Gazeta odnosi się do sprawy głośnego ułaskawienia, o którym niedawno pisała "Rzeczpospolita". Prezydent miał zastosować prawo łaski wobec osoby skazanej za zgwałcenie małoletniego krewnego. O zastosowanie takich środków prosiła sama pokrzywdzona (obecnie już pełnoletnia osoba), a samo ułaskawienie dotyczyło jedynie zakazu zbliżania się, gdyż inne kary były dawno wykonane.
Okładkę dziennika szeroko komentują dziennikarze i politycy. – Centrum Monitoringu Wolności Prasy SDP, którym kieruję, jest absolutnie zbulwersowane sposobem opisywania przez tabloid "Fakt" historii ułaskawionego przez prezydenta. Będziemy w tej sprawie publicznie zabierać głos, zwracając uwagę na tę manipulację – mówi dyrektor Centrum Monitoringu Wolności Prasy Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich, Jolanta Hajdasz w rozmowie z portalem Niezalezna.pl.
Europoseł Adam Bielan zwrócił się do ambasadora Niemiec. – Mój apel do ambasadora Niemiec o to, żeby podjął w tej sprawie interwencję, ponieważ nie życzymy sobie tego rodzaju zagranicznych interwencji w proces wyborczy – mówił Bielan.
– Granice zostały przekroczone. Ta gazeta po raz kolejny stosuje takie metody. Była już przecież sprawa śmierci syna pana premiera Leszka Millera. Mamy podobny zabieg – wskazywała natomiast wicepremier Beata Szydło.