W Rosji liczba ofiar śmiertelnych COVID-19 przekroczyła 10 tysięcy
Pod obserwacją lekarską pozostaje ponad 280 tys. osób. Od początku epidemii przeprowadzono w Rosji ponad 20,7 mln testów na obecność koronawirusa. W ciągu ostatniej doby 111 zakażeń koronawirusem wykryto w obwodzie nowosybirskim – najwięcej w tym regionie od początku epidemii.
W Moskwie przyrost zachorowań mocno osłabł, niemniej od piątku wykryto tam 680 zakażeń. Tuż po ogólnokrajowym głosowaniu w sprawie zmian w konstytucji okazało się, że szefowa jednej z moskiewskich komisji wyborczych była zakażona koronawirusem. O diagnozie dowiedziano się w trakcie głosowania, jednak lokal wyborczy nie został zamknięty.
Większość regionów Rosji łagodzi ograniczenia, jednak urząd sanitarny Rospotriebnadzor zabronił wyjazdów na obozy letnie dla dzieci szkolnych poza regiony, w których uczniowie mieszkają. Rosja pozostaje na 3. miejscu pod względem liczby zakażeń SARS-CoV-2 - za USA i Brazylią, a jednocześnie na 11. miejscu wśród krajów świata pod względem liczby zgonów na COVID-19.
Niezależne media w Rosji zwróciły uwagę na zwolnienie z urzędu statystycznego Rosstat demografa, który krytykował oficjalne dane na temat śmiertelności wywołanej koronawirusem. Demograf Aleksiej Raksza poinformował w swoim Facebooku, że zakończył pracę w Rosstacie, a inicjatywa nie pochodziła od niego, ani też od pracodawcy.
Raksza wypowiadał się jako ekspert w materiałach niezależnych mediów rosyjskich i amerykańskiego dziennika "New York Times". Demograf wskazywał, że w kwietniu w Moskwie liczba zarejestrowanych zgonów była o 20 proc. wyższa niż średni wskaźnik z ostatnich 10 lat. Przedstawiciele władz zapewniają, że dane o śmiertelności z powodu COVID-19 są rzetelne.