Gowin dostał pytanie o syna, który namawia do głosowania na Trzaskowskiego

Dodano:
Lider Porozumienia Jarosław Gowin Źródło: PAP / Radek Pietruszka
Każdy ma prawo do swoich poglądów politycznych – powiedział Jarosław Gowin pytany o swojego syna Ziemowita Gowina, który apeluje o głosowanie na Rafała Trzaskowskiego.

Ziemowit Gowin, syn byłego wicepremiera, lidera Porozumienia i członka koalicji rządzącej (Porozumienie popiera w wyborach Andrzeja Dudę), w obszernym wpisie opublikowanym wczoraj na Facebooku tłumaczy, dlaczego jego zdaniem należy głosować na Trzaskowskiego.

"Ja głosuję na Rafała Trzaskowskiego. Nie jest on moim kandydatem - nikt nie jest, niestety. Ale nie głosuję też na niego z bólem. Nie boli mnie, że wybieram efektywne narzędzie do zatrzymania dalszej degradacji tego państwa, jego prawa i społeczeństwa. Boleć będzie, jak owo narzędzie przegra" – napisał.

Według niego w niedzielę odbędą się wybory, od których zależy "czy PiS dalej będzie sobie robił z Polski własny folwark i dążył do państwa quasi-autorytarnego, w którym prawo (kiepskie, bo kiepskie, ale zawsze jakieś) nie ma znaczenia lub jest dowolnie zmieniane pod widzimisię Kaczyńskiego".

Syn Gowina uważa, że większość jego znajomych pójdzie na wybory i będzie głosować "przeciwko Dudzie, czyli na Trzaskowskiego". "Zrobię to samo" – deklaruje.

Dalej wyjaśnia, że swój post kieruje do tych, którzy "nie chcą PiSowskiego monopolu władzy, ale wciąż mają rozterki, bo Trzaskowski im nie odpowiada", "którzy uważają, że obie opcje są tak samo złe - i nie zagłosują lub oddadzą nieważny głos" i "do tych nielicznych (wśród moich znajomych), którzy chcą głosować na Dudę".

Jarosław Gowin pytany o deklarację wyborczą swojego syna odpowiedział krótko: – Każdy ma prawo do swoich poglądów politycznych. To jest jedyny komentarz, który chcę przedstawić.

Źródło: TVN24
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...