"Na początku ból jest bardzo silny". Gorzkie wyznanie Kosiniaka
Władysław Kosiniak był kandydatem Koalicji Polskiej, czyli PSL i Kukiz'15. Po pierwszej turze, zamilkł na dłuższy czas. Nie udzielał wywiadów ani nie komentował wyniku wyborów.
Teraz w rozmowie z tvn24, przyznał, że nadal wraca myślami do trudnych momentów, jakie przeżył tuż ogłoszeniem wyników I tury wyborów prezydenckich. Na pytanie: co wtedy czuł, Kosiniak-Kamysz odpowiada: "Ból… - [red. Oczy się panu szklą]… Bo na początku ten ból jest bardzo silny i jest w tobie i jest ci bardzo ciężko. Pani redaktor była na miejscu i widziała. Te uczucia było widać na mojej twarzy, w ruchach, a potem w każdym słowie. Dziś już wiem, że to było najtrudniejsze wystąpienie w mojej dotychczasowej politycznej karierze".
Jak wskazuje, najtrudniejsze było "zebranie myśli". "W pierwszej chwili trudność sprawia nawet podniesienie wzroku. Bo się człowiek boi, że się rozklei? Trudno jest, po prostu. Zakładasz, że dobry wynik to 8 procent, a zły 5 procent, a ty dostajesz telefon, że ostatecznie jest 2. I nie możesz wsiąść do samochodu i odjechać, tylko musisz wyjść na scenę, wziąć mikrofon i jeszcze powiedzieć coś oprócz "dziękuję" – mówi lider PSL.
Andrzej Duda wygrał wybory prezydenckie
Andrzej Duda wygrał pierwszą turę wyborów prezydenckich z wynikiem 43,5 proc. Drugie miejsce zajął kandydat KO Rafał Trzaskowski, który zdobył 30,46 proc. głosów. Trzeci jest Szymon Hołownia (13,87 proc.).Kandydat Konfederacji Krzysztof Bosak otrzymał 6,78 proc. głosów, lider PSL Władysław Kosiniak-Kamysz – 2,36 proc., a Robert Biedroń z Lewicy – 2,22 proc.
Wyniki pozostałych kandydatów wyglądają następująco: Stanisław Żółtek (0,23 proc.), Marek Jakubiak (0,17 proc.), Waldemar Witkowski (0,14 proc.), Paweł Tanajno (0,14 proc.) Mirosław Piotrowski (0,11 proc.).
W drugiej turze, która odbyła się 12 lipca, urzędujący prezydent pokonał Rafała Trzaskowskiego. Różnica głosów wyniosła ok. 400 tysięcy.