Prof. Krasnodębski: Na szczycie UE musimy grać ostrzej
W Brukseli trwa właśnie trzeci dzień spotkania przywódców państw Unii Europejskiej. Zaplanowane początkowo na dwa dni negocjacje zostały przedłużone do niedzieli z powodu trudności w osiągnięciu porozumienia, co do kształtu przyszłego budżetu Unii oraz systemu dystrybucji pomocy z funduszu odbudowy. Polska, wspólnie z Węgrami oraz Słowenią i Łotwą, które dołączyły do ich stanowiska, sprzeciwia się powiązaniu wypłat środków unijnych z praworządnością.
Do tej właśnie kwestii odniósł się profesor Zdzisław Krasnodębski w swoim wpisie na platformie Twitter. Wskazał, że Polska, dzięki dobrym decyzjom w początkowej fazie pandemii koronawirusa, jest w lepszej sytuacji niż np. Hiszpania i Włochy. Z tego względu polska delegacja w Brukseli może sobie pozwolić na bardziej stanowcze działanie.
"Na szczycie UE musimy grać ostrzej – my sobie poradzimy bez funduszu odbudowy, Francja, Włochy i Hiszpania nie. Powiązanie z praworządnością – czerwona linia, w tym względzie żadnych ustępstw" – napisał europoseł.
Profesor zaznaczył również, że kluczową kwestią dla Polski jest powstrzymanie wprowadzenia mechanizmu łączenia wypłat unijnych środków z praworządnością. Jak napisał: "w tym względzie żadnych ustępstw".
Dzisiejsza runda negocjacji w Brukseli rozpoczęła się o godzinie 12.