Halicki: Premier skapitulował w kwestii praworządności. Bardzo dobrze

Dodano:
Andrzej Halicki, PO Źródło: PAP / Leszek Szymański
Zakończył się unijny szczyt poświęcony negocjacjom dot. budżetu i funduszu odbudowy po epidemii koronawirusa. Sprawę komentuje europoseł Andrzej Halicki.

Jak informują od wczesnych godzin porannych przedstawiciele władz UE oraz europejscy politycy, udało się osiągnąć porozumienie.

– Wspólne działania Grupa Wyszehradzkiej doprowadziły do wielkiego sukcesu, który możemy teraz przedstawić – mówił na porannej konferencji premier Morawiecki, prezentując ustalenia ze szczytu.

Tymczasem w mediach ruszyła fala komentarzy – część polityków zarzuca polskim władzom, że przedstawiają wyniki szczytu jako sukces, podczas gdy ustalenia nie zostały jeszcze przypieczętowane, a poza tym narracja pokazywana przez premiera Morawieckiego różni się od tej przedstawianej przez unijne władze.

– Premier Morawiecki, i chciałbym powiedzieć, że bardzo dobrze, skapitulował przed takim dictum, które niektórzy mu podpowiadali, weto albo śmierć, jeżeli mowa o tej kwestii [praworządności - red.], dlatego że w polskim interesie jest wynegocjowanie jak najpoważniejszych kwot, ale także w interesie całej wspólnoty jest przejrzystość w ich wydatkowaniu – mówił w radiowej Jedynce europoseł Andrzej Halicki.

Polityk podkreślił, że po raz pierwszy mamy do czynienia z zapisem, który wiąże środki europejskie z praworządnością. – Ważne są następne tygodnie po to, żeby jak najwięcej realnej pomocy po pandemii wpłynęło do Polski – podkreślał gość Jedynki.

Jak podkreśla radiostacja podczas negocjacji zmieniono zapisy dotyczące uzależnienia unijnych funduszy od praworządności. Przywódcy unijnych państw zdecydowali się usunąć "odniesienie do tej kwestii z fragmentu opisującego mechanizm warunkowości".

We wnioskach ze szczytu jest jednak zapis dotyczący tego że Rada Europejska "podkreśla znaczenie ochrony interesów finansowych Unii" oraz "poszanowania praworządności".



Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...