"Ofensywa lewactwa trwa". Działacze LGBT zbezcześcili figurę Chrystusa
W nocy z 28 na 29 lipca, grupa osób podpisujących się jako „Siej zamęt”, „Poetka” i „Stop bzdurom” sprofanowała pomnik Chrystusa znajdujący się na Krakowskim Przedmieściu oraz znieważyła inne warszawskie pomniki, przymocowując na nich tęczową flagę LGBT, w niektórych miejscach zostawili też kartki z napisem „Jeb..e się ignoranci”.
"To nasza manifestacja odmienności – ta tęcza. Tak długo jak flaga będzie kogoś gorszyć i będzie "niestosowna", tak długo uroczyście przyrzekamy – prowokować. Sorry.... Nikt przecież nie powie, że polska flaga jest niestosowna i że kogoś obraża... Gdy zabierane są nam kolejne prawa, los waży się na szalach władzy. Niepokoi milczenie polityków – przerażają ich słowa. Nie będziemy prosić o litość, błagać o szacunek i zrozumienie" – pisze na Facebooku biorąca udział w akcji aktywistka LGBT "Spacerowiczka".
Do wpisu dołączyła zdjęcia. Widać na nich pomniki "przyozdobione" w tęczowe flagi oraz chustki z symbolem nawiązującym do ruchu anarchistycznego. Są wśród, oprócz figury Chrystusa, m.in.: Syrenka Warszawska, pomnik Mikołaja Kopernika na Krakowskim Przedmieściu oraz pomnik Wincentego Witosa na placu Trzech Krzyży.
"Syrenka warszawska ma w dłoni miecz i tarczę. Ma tęczę i bandanę. To nasze wezwanie do walki. Jak długo będziemy zasypiać z myślą, że i tak nic się nie zmieni. tak długo będzie trzeba przypominać o tym że istniejemy. Że nie jesteście sami i same. To miasto jest też nasze. Walczcie" – czytamy dalej we wpisie.
Zawiadomienie do prokuratury
Na zdarzenie w mocnych słowach zareagował Sebastian Kaleta.
"Ofensywa lewactwa trwa. Dziś tym bardziej symboliczna, że za cel ataku w przeddzień rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego obrali za cel pomnik Chrystusa przed Bazyliką św. Krzyża na Krakowskim Przedmieściu... „To jest szturm! To tęcza. To atak!" piszą" – napisał na Twitterze.
Wiceminister sprawiedliwości złożył w tej sprawie zawiadomienie do prokuratury.