"To dla niego mordercze liczby". Wiceszef PO: Premier się z tego nie podniesie
W rozmowie z Tomaszem Machałą polityk PO komentował gwałtowny wzrost nowych przypadków zakażenia koronawirusem. Jego zdanie, za ten stan rzeczy należy obwiniać nie Polaków, którzy nie przestrzegają obostrzeń, ale rządzących. Siemoniak przypomniał słowa Mateusza Morawieckiego, który przed wyborcami prezydenckimi apelował do obywateli o wzięcie w nich udziału, zapewniając że nie ma się już czego bać.
– To fałszywy sygnał. Powodem tego nie był nadmierny optymizm premiera, tylko chęć, żeby ludzie poszli do wyborów, by starsi ludzie nie obawiali się głosowania – stwierdził. Wiceszef PO podkreślił, iż nie ma drugiego premiera na świecie, który zachowywałby się tak jak Mateusz Morawiecki. – Od premiera, rządzących oczekujemy przewidywania i ostrożności. Nic go nie zmuszało do takiej wypowiedzi oprócz interesu wyborczego – dodał.
W ocenie polityka, rekordowe liczby nowych zakażeń są dla premiera "mordercze". – Premier nie podniesie się z tej sytuacji i mimo zapewnień Jarosława Kaczyńskiego, że rekonstrukcja rządu go nie obejmie, zużył się – przekonywał.
Przypomnijmy, że Ministerstwo Zdrowia poinformowało dziś o 657 nowych, potwierdzonych przypadkach zakażenia koronawirusem. To najwyższa liczba przypadków potwierdzonych w ciągu doby od początku epidemii. W sumie odnotowano ponad 45,6 tys. przypadków.